Miasto spadających aniołów

Recenzja książki Miasto spadających aniołów
Zachwyciłam się stroną graficzną książki tak bardzo, że musiałam ją natychmiast zacząć czytać. Odłożyłam kilka pozycji, których lekturę zaczęłam w ostatnich dniach i wyruszyłam w podróż po Wenecji.

Samo przebywanie w pobliżu tego wydawnictwa napawa radością - nietypowy wymiar, gruby papier, ilustracje przedstawiające rzeczywiste ujęcia Wenecji oraz rysunki i impresje na temat tego miasta.Ta książka to hołd złożony miastu i jego mieszkańcom. Opisy wnętrz oraz budynków są tak realistyczne, że zamykam oczy i znowu jestem w Wenecji, tym razem bogatsza o wiedzę zaczerpniętą z kart książki.

Książka nie ma fabuły w tradycyjnym sensie tego słowa. Składa się z obserwacji, rozmów, opisów złączonych osobą narratora oraz przewijającym się wątkiem pożaru, w którym spłonęła słynna opera La Fenice. Poznajemy kolejnych ludzi mieszkańców Wenecji, miłośników tego miasta oraz osoby, które wybrały to miejsce spośród całego świata, by tam założyć swój dom. Niektórym z nich autor poświęca więcej uwagi - a są to jednostki zazwyczaj charakterystyczne i dość ekstrawaganckie. Wenecja i jej mieszkańcy, zarówno ci wywodzący się z Włoch, jak i przyjezdni to fascynujący temat powieści.

Lektura jest bardzo przyjemna, rozwijająca horyzonty, wzniecająca ochotę, by ponownie ujrzeć Wenecję i zakosztować jej uroków, a także odnaleźć miejsca, które zostały tak malowniczo opisane przez Berendta.

http://agaczyta.blox.pl/2008/12/Miasto-spadajacych-aniolow-J...
Dodał:
Dodano: 30 XII 2009 (ponad 15 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 544
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 49 lat
Z nami od: 04 III 2009

Recenzowana książka

Miasto spadających aniołów



Wenecja – miasto masek i zagadek, gdzie wąskie uliczki i przejścia tworzą gigantyczny labirynt, który dezorientuje i pogłębia wrażenie tajemnicy. To urzekające i nieuchwytne miejsce balansujące na krawędzi między nieśmiertelnością i zniszczeniem. Dla sugestywnej i pełnej niespodzianek opowieści Berendta punktem wyjścia jest pożar zabytkowej opery weneckiej La Fenice – zdarzenie, do którego doszło...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)