Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://ksiazkowakrainalagodnosci.blogspot.com/
Mimo, że Poczekajka została wydana kilka lat temu, musiałam się długo starać, by zdobyć wymarzony egzemplarz. Było warto! To wspaniała opowieść o marzeniach, złudzeniach i pragnieniu miłości, przeplatanych magią.
Każda kobieta, dziewczyna odnajdzie w głównej bohaterce – Patrycji – młodej pani weterynarz odrobinę siebie, bo przecież wszystkie, choć nie wiem jakbyśmy były „twarde”, marzymy o królewiczu, idealizujemy go, tworzymy jego postać, zarówno tę fizyczną jak i mentalną.
W powieści autorka przedstawia Patrycję jako zwykłą dziewczynę, która ma proste, a zarazem szalenie trudne marzenia. Pragnie własnego, niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju miejsca na ziemi, oderwanego od zgiełku dużego miasta, w którym być może spotka swojego idealnego ukochanego – Amrego. Dziewczynie służy pomocą wiele osób, na przykład jej przyjaciółka Hania – telewizyjna piękność, nowo poznane kobiety z „Kręgu” czy pracownicy Zoo. W książce znacząca rolę odgrywa wątek miłosny. Dzięki autorce poznajemy przebiegłego Artura, pewnego siebie Łukasza i nieokiełznanego Gabriela. W grze pojawiają się pieniądze, nienawiść, zazdrość, zemsta i niestety zdrada...
Poczekajka uzmysławia, że nie uciekniemy przed przeznaczeniem, bo prędzej czy później ono nas dopadnie.
Urzekające w powieści są zabawne opisy zwierząt, ukochanej chatki Patrycji oraz listy do nieznanego (do pewnego momentu) ukochanego.
Poczekajka to powieść, która wzrusza, bawi, zmusza do refleksji i pozostawia ślad w pamięci.
Ocena: 6/6