Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://ksiazkowakrainalagodnosci.blogspot.com/
Rok w Poziomce, to książka, od której zaczęłam poznawać twórczość Pani Katarzyny. Śmiało można powiedzieć, że jest to świetna pozycja na początki zaznajamiania się z piórem autorki. Książkę czyta się z łatwością, lekkością i ogromną przyjemnością. Jest w niej sporo nowoczesności, opisów życia pod presją dużego miasta, co świetnie kontrastuje z uroczymi opisami przyrody, zwierząt i „małego, białego domku bez łap”. Rok w Poziomce, to pragnienie spełnienia marzeń, czyli zdobycia wymarzonego domku na peryferiach miasta, najlepiej pod lasem, to pragnienie miłości, odwzajemnionej miłości.
Najobszerniej zarysowaną postacią jest Ewa. Kobieta po trzydziestce, po przejściach, ale nadal z marzeniami i wiarą w ludzi. Znajduje domek wystawiony na sprzedaż w małej miejscowości Urle. Czuje, że to będzie jej ostoja. Problemem są pieniądze. Okazuje się, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Andrzej – przyjaciel Ewy, w którym kobieta podkochuje się od lat, proponuje jej prace w wydawnictwie i oczekuje bezwarunkowej deklaracji znalezienia bestsellera, wówczas pomoże jej w kupnie domu. Dzięki przyjęciu pomocy od Andrzeja, Ewa realizuje marzenie. Poznaje Karolinę, której to właśnie książka staje się hitem. Znajomość przeradza się w przyjaźń, jednak nie bez potknięć. Karoliną zaczyna interesować się Andrzej i mimo, że w pobliżu Ewy pojawia się Witold, który otacza ją troską i pomocą, Ewa odczuwa niepohamowany żal i ból przeplatany zazdrością. Dopiero choroba Karoliny utwierdza Ewę w przekonaniu, że nie może tkwić w miejscu, że nie może niszczyć przyjaźni zarówno z Andrzejem jak i Karoliną.
Czy Andrzej będzie z Karoliną? Czy Ewa pokocha Witolda, czy może stworzy dom z Andrzejem? Czy Karolina wyzdrowieje? Nie chcę zdradzać odpowiedzi na te pytania, bo zepsuję czytelnikowi całą przyjemność. Jeśli jednak odbiorca poznał już twórczość Pani Katarzyny Michalak, wie, że jej książki mają dobre zakończenia, że dają nadzieję na przyszłość, dodają odwagi, siły, dzięki której można góry przenosić, a przede wszystkim wiary w ludzi.
Rok w Poziomce, to powieść godna polecenia, ponieważ emanuje dobrocią, czego nam często brakuje. Książka jest napisana na miarę naszych czasów, ponieważ jest świetnym przystankiem dla kobiet w ciągłym biegu i biegiem (myśli) w chwili przystanku.
Polecam ją wszystkim, którzy czasami przestają wierzyć w własne marzenia i tym, którzy wierzą w nie nieustannie.
Ocena: 6/6