Tytuł książki brzmi dość intrygująco nie dajmy się jednak zwieść pozorom.
„Dziennik nimfomanki” to autobiografia
Valérie Tasso - 29-letniej francuski pochodzącej z dobrego domu, która ukończyła studia wyższe, pracuje w dużej korporacji na terenie Hiszpanii, odnosi duże sukcesy zawodowe i nie może narzekać na brak pieniędzy czy przyjaciół. Z pozoru zwyczajna kobieta jednak nie do końca. Okazuje się, bowiem iż Val uwielbia sex a swój nadmierny popęd sexualny zaspokaja poprzez różnorodne, przypadkowe znajomości. Jest to jej sposób, styl i sens życia, czego też wcale nie ukrywa. Wybiera mężczyznę „wykorzystuje” go fizycznie, czasami spotka się z nim kolejny raz a następnie rozgląda się za innym. Nie trudno się domyślić, że taki styl życia może sprowadzić na nią kłopoty.
Pewnego dnia nasza bohaterka poznaje Jamie, który może nie jest najlepszy w łóżku, ale dał Val miłość, której nie otrzymała od żadnego ze swoich przelotnych partnerów. Zakochani zamieszkują razem. Po pewnym czasie okazuje się, iż ten związek to najgorszy błąd, jaki Val popełniła w życiu. Zaślepiona miłością nie zauważyła prawdziwej natury narzeczonego, który okazał się uzależnionym o d narkotyków psychopatą prowadzącym podwójne życie.
„Dziennik nimfomanki” to niesamowita historia kobiety, która poszukuje sensu życia, miłości, szczęścia i akceptacji. Kobiety, która swoje uczucia i myśli wyraża za pomocą ciała nie przejmując się zbytnio tym, co inni o niej myślą. Lubi sex i wcale się z tym nie kryje. W swojej autobiografii
Valerie opisuje swoje doświadczenia sexualne w dość odważny i otwarty sposób. Nie są to jednak opisy nadzwyczaj szczegółowe. Jeżeli więc szukacie książki przepełnionej erotyzmem, pikanterią i sexem, możecie się zawiść.
„Dziennik nimfomanki” Valérie Tasso nie jest literaturą wysokich lotów niemniej jednak sądzę ze warto ją przeczytać. Jestem pełna podziwu dla autorki za odwagę, szczerość i siłę do walki o własne szczęście.
źródło:
www.zaczytanamery.blogspot.com/2012/06/dziennik-nimfomank-va...