Książka opowiada historię dziennikarki , Teresy Osborne, pracującej w Bostonie.
Teresa , będąc na urlopie nad oceanem , pewnego dnia znalazła butelkę a w niej list pisany przez kogoś o imieniu Garret do kobiety o imieniu Catherine.
List pisany z wielkim uczuciem bardzo zaintrygował Teresę i po namowie swojej szefowej postanowiła opublikować list w gazecie, do której pisała codzienne felietony.
Wskutek publikacji dotarły do niej jeszcze dwa podobne listy, z których wywnioskowała, że kobieta do której były kierowane nie żyje a mężczyzna obdarza ją w dalszym ciągu dużym uczuciem.
Zafascynowana stylem listów postanowiła odnaleźć ich nadawcę a co było dalej ....... proszę sobie doczytać.
Książkę czyta się szybko i z dużym wzruszeniem , gdyż opowiada o miłości, która nie przemija chociaż ponosi się jej konsekwencje, gdyż trudno zastąpić tę osobę , którą się kochało ponad życie inną , gdyby się ją nawet już zaczęło obdarzać nowym uczuciem .
Nie wiem jak często się taka miłość zdarza ale myślę, że się zdarza a książkę warto przeczytać.
Recenzja pochodzi z mojego bloga
http://natanna-mojezaczytanie.blogspot.com/