Bajkowa Atlantyda

Dziecko gwiazd. Atlantyda to debiutancka powieść 17-letniej Michaliny Olszańskiej, utalentowanej skrzypaczki, uczennicy elitarnej Szkoły Muzycznej w Warszawie. Dowiedziawszy się o tym fakcie, miałam nieco mieszane uczucia w stosunku do tej książki, ale kiedy po nią sięgnęłam, natychmiast zmieniłam zdanie.
Jestem zszokowana i pełna podziwu. Zastanawiam się, jakim cudem tak młoda osoba, w dodatku moja rówieśniczka, może napisać tak piękną powieść.
Akcja książki dzieje się w położonym na wyspie mitycznym królestwie Atlantydy, a jej bohaterką jest szesnastoletnia księżniczka Meihna, wyobcowana, wychowywana z dala od normalnego życia arystokratka. Wyspę czeka nieuchronna zagłada. Może ją ocalić jedynie mag. Meihna wyrusza na jego poszukiwanie. Po drodze czekają ją rozliczne przygody i spotkania z niesamowitymi stworzeniami. Odnajdzie też prawdziwą miłość. W tej fascynującej przygodzie towarzyszy jej Jednorożec, jej lojalny przyjaciel.
Nie mogę powiedzieć, że książka jest obłędna. Posiada kilka minusów, jak większość książek zresztą. Czasem dialogi są trochę sztywne i wydają się być 'oklepane', akcja też czasami wlecze się niemiłosiernie. Jednak na nic więcej chyba nie mogę narzekać. W pełni podzielam to zdanie z przodu okładki, że książka jest idealna dla tych, którzy nigdy nie przestają marzyć.