Druga część cyklu o niesamowitej Diunie.
"Mesjasz Diuny" jest opowieścią głównie o Paulu, władcy Arrakis. Frank ukazuje całe spektrum jego władzy, przedstawia nam go również jako po prostu człowieka, choć obdarzonego niezwykłymi mocami. Paul jest w tej części jakby bardziej ludzki, on się boi, wzrusza. Poznał przyszłość swoją i swoich najbliższych i z tą wiedzą przyszło mu się zmierzyć. Oprócz koszmaru jasnowidzenia, Paul zmaga się z intrygami swoich przeciwników, którzy pragną przejąć władzę. Doskonałe pomysły autora w tej sprawie budzą szczery podziw. Nie ma tu miejsca na "zwyczajne" knowania i spiski. Plany wrogów Atrydy są bardzo przemyślne.
W tej części poznajemy również Alię, siostrę władcy, która wyrosła na śliczną kobietę, odważną, pewną siebie i smutną... Alia również zbliża się do wizerunki "zwykłej" dziewczyny przeżywającej kobiece rozterki. Bohaterka już podczas życia płodowego została naznaczona, co nie ułatwia jej normalnego funkcjonowania.
"Mesjasz Diuny" to książka refleksyjna, nastawiona na przeżycia bohaterów, pisarz ukazał w niej blaski i cienie władzy, spiski, intrygi, powracanie umarłych i odchodzenie żywych. Nie brakuje tu też uczuć - znajdziemy ich cały, bogaty wachlarz.
Na pewno to powieść inna niż poprzedniczka. Nie mogę zgodzić się z opinią, że jest to książka nudna. Nie dzieje się tu dużo w sensie akcji, ale jak wiele wydarza się w sercach i umysłach bohaterów...
http://dajprzeczytac.blogspot.com/