Córka komunisty

Recenzja książki Córka komunisty
„Nie da się świata podzielić na dwie równe połowy: dobrą i złą. Wojnę i pokój, czarne i białe. To piękne pojęcia, lecz strasznie niedoskonałe”

Dennis Bock, kanadyjski pisarz mieszkający obecnie w Toronto. Czytelnikom może być znany z opowiadania „Olympia” za którą otrzymał nagrodę Danute Gleed Award. Nie miałam wcześniej przyjemności spotkać się z jakąkolwiek formą twórczości tego autora.

„Córka komunisty” to zbiór fikcyjnych listów pisanych przez znanego, prawdziwego kanadyjskiego lekarza Normana Bethune’a. Lekarz ten uczestniczył w I wojnie światowej, a następnie ratował życie ofiarom wojny w Hiszpanii. Listy pochodzą z okresu, gdy bohater znajdował się w Chinach podczas trwającej wojny chińsko-japońskiej. Tam właśnie w wolnych chwilach, podczas ratowania życia chińskiej ludności, spisywał wyznanie swojego życia. Normana Bethune jak sam tytuł wskazuje był komunistą opowiadającym się za chińskim dyktatorem Mao Zedonga. Dla swojej idei, porzucił ustabilizowane życie i nie poznał nigdy córki oddanej do madryckiego sierocińca.

Abstrahując od prawdziwej biografii Normana Bethune’a, jego literacki pierwowzór stworzony przez Dennisa Bocka, moim zdaniem uciekał przed prawdziwym życiem. Owszem, można mi zarzucić, że ratowanie życia ofiar wojny kosztem prywatnego szczęścia jest godne podziwu. Ale czy godne podziwu jest również uznawanie wojny i komunizmu jako sensu swojego życia i nie przyjęcie odpowiedzialności za życie córki. Bohater kompletnie nie wpisuje się w moje pojęcie osoby godnej podziwiać.

Książka nie jest łatwą lekturą. Wielu czytelników mogą przerazić opisy skutków wojny np.:

„Wszędzie pełno było porozrywanych ciał. Ludzkie kończyny zwisały z gałęzi drzew…”

W pamięci zapadła mi historia uwięzionej w murze dziewczynki. Straszna historia powodująca głębokie refleksje nad sensem wojny.

Na pewno listy Normana przybliżają nam historię wojen w których uczestniczył lekarz. Myślę też, że jego poglądy komunistyczne zasługują na zapoznanie się z nimi i wyciągnięcie własnych wniosków.

Na końcu powieści, autor zawarł informacje, że „Względy estetyczne warsztatu pisarskiego często jednak przeważały nad bardziej przyjętymi wersjami historycznymi życiorysu Bethune’a”. Nie jest to powieść biograficzna, fakty z życia Normana Bethune pomieszane są z literacką fikcją.

Polecam dla osób lubiących połączenie wątku odpowiedzialności człowieka w kontekście wojny.

I na koniec zdanie myślę, że prawdziwe:
„Ale już wtedy wiedziałem, że to wszystko: waleczność, chwała, romantyzm – jest wielkim oszustwem”



http://subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com/
0 0
Dodał:
Dodano: 04 VI 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 205
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Wiola
Wiek: 38 lat
Z nami od: 04 V 2012

Recenzowana książka

Córka komunisty



Norman Bethune, sławny kanadyjski lekarz, ratujący ludzi podczas hiszpańskiej wojny domowej, a następnie w Chinach, to postać autentyczna. Idealista i komunista, człowiek odważny i bezkompromisowy, oddał się bez reszty walce o lepszy świat, poświęcając osobiste szczęście. W niewysyłanych listach do córki opisuje swe dramatyczne losy i wielką, tragiczną miłość do jej matki, pięknej Szwedki Kasji....

Ocena czytelników: 4 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0