Zadzwoń, jak dojedziesz

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Twórczość Pana Jakuba Bączykowskiego poznałam, czytając książkę pt. ''Stanie się coś złego'' należącą do gatunku literatury kryminalnej. Postanowiłam sprawdzić, czy autor będzie umiał odnaleźć się w powieści, która z opisu treści zapowiada się interesująco.

W nadanym książce tajemniczo brzmiącym tytule ''Zadzwoń, jak dojedziesz'' zastanawiałam się, który z występujących bohaterów jest twardy, wrażliwy, cierpliwy. Być może niepokojące zachowanie stanowi tutaj kluczowe rozwiązanie w całościowym odbiorze.

Wzruszenie wywołało u mnie na samym początku słowa Ryszarda ojca trójki dzieci: Ani, Mateusza i Renaty skierowane do żony Wandy i to, co czuje po jej utracie. Czytając, te słowa odnosiłam cały czas wrażenie, że Ryszard wciąż tęskni za żoną i darzył ją miłością, o której nie wstydzi się otwarcie mówić. Podobało mi się to, że główny bohater jest osobą skromną. Nie ma zbyt wielu wymagań wobec dzieci. Potrafi z nimi mieć doskonałe relacje i rozmawiać z nimi o problemach, które ich bezpośrednio dotyczyły.

Spotkanie ze wszystkimi bohaterami powinno uświadomić nam, że w życiu cenne są chwile spędzone z rodziną, cieszyć się tym, co się ma, a nie być tylko obserwatorem patrzącym z bliska na sytuacje, które można zmienić, aby potoczyły się nieco lepiej niż obecnie.

W sumie jest to tak, że każdy z nas po jakimś czasie analizuje, jakie były relacje z osobą bliską i uświadamiamy sobie, za co najbardziej ją lubiliśmy, a jakie cechy charakteru lub osobowości pozytywne, lub negatywne przeszkadzały nam w niej, czy w miarę możliwości potrafiliśmy, powiedzieć jej co czujemy do niej i czy zapamiętaliśmy sposób przekazania wypowiadanych jej słów do nas.

Miło jest, kiedy wyciąga się z miłością pomocną dłoń do osób samotnych. Można wówczas z nimi porozmawiać, udzielić im cennych wskazówek stanowiących wiele odpowiedzi na nurtujące nas pytania, jak potoczyło się ich życie, gdy otoczeni byli bliskością rodziny.

Pan Jakub Bączykowski potrafi doskonale wychwycić i zrelacjonować język wypowiedzi występujący na co dzień w rodzinie.

Powieść ''Zadzwoń, jak dojedziesz'' skierowana jest, do nas wszystkich, abyśmy w natłoku codziennych obowiązków nie zapomnieli o rodzicach, którzy niezależnie od tego, jak przebiega, nasze życie po opuszczeniu domu rodzinnego mieli z nimi kontakt, chcą usłyszeć w rozmowie telefonicznej nasz głos.

Warto przeczytać tę książkę.
0 0
Dodał:
Dodano: 04 XII 2024 (17 dni temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 12
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 IX 2016

Recenzowana książka

Zadzwoń, jak dojedziesz



Czy na dzieciach spoczywa obowiązek opieki nad rodzicami? Ryszarda w trzecią rocznicę śmierci żony odwiedzają dzieci, by razem z nim powspominać swoją matkę. W malutkim wrocławskim mieszkaniu pojawiają się: Mateusz z partnerem, Ania z mężem i synem oraz najstarsza córka Renata. Kolacja, mającą być okazją do ciepłego rodzinnego spotkania, zamienia się w bardzo nieprzyjemną rozmowę, której korzenie...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0