Miasto nocą. Londyn

Recenzja książki Miasto nocą. Londyn
Któż z nas nie marzy o tym, aby poznać bliżej miasto nocą, co się wówczas zdarza, jak żyją mieszkańcy Londynu, co najbardziej lubią robić, co sprawia im radość, a co ich denerwuje, czy mają jakiekolwiek marzenia, co ich interesuje na ten nocny czas, który bywa w odbiorze z czasem bardzo różny dla nich.

Stwierdziłam, że po wnikliwie napisanym wprowadzeniu w pierwszym rozdziale zapoznam się z tematyczną treścią książki pt. ''Miasto nocą. Londyn'' nieznanego mi do tej pory autora Sukhdev Sandhu.

Zostały zamieszczone poprzedzające czarnobiałe fotografie nawiązujące do dwunastu rozdziałów, z których składa się książka.

Zauważyłam, że podczas czytania pierwszego rozdziału można się intensywnie zagłębić w przemyślenia autora dotyczące niepewności do samego końca, jak będzie wyglądała jego podróż po Londynie, gdyż podążanie śladami tego, o czym marzył, nie zawsze jest łatwe w przekazie dla czytelnika.

Uważam, że autor bardzo dobrze potrafi odnaleźć się w nieprzewidzianych sytuacjach, kiedy to społeczeństwo rozpoczyna życie nocną porą. Są do niej, co prawda z czasem przyzwyczajeni, bo nie każdy lubi pracę nocną przy byciu wytrwałym, skupionym, odważnym, aby wykonać ją dokładnie i uzyskać pozytywne jej rezultaty.

Książki tej nie czyta się, co prawda szybko, ale zawiera cenne informacje dotyczące emocjonalności, sympatyczności, samotności i należytego szacunku dla społeczeństwa, które czuje się zagubione, a potrzebują pomocy w najbardziej nieoczekiwanych dla nich chwilach.

Jestem mile zaskoczona językiem przekazu, bo ujęty zrozumiale i odnosi się wrażenie, gdyby wyruszyło się na tę wędrówkę po raz drugi to właśnie wspólnie z autorem. Z takim przewodnikiem, jak on na pewno nie ma mowy o zagubieniu się.

Z perspektywy spoglądania na widoki Londynu w filmach podróżniczych uświadamiamy sobie wkrótce to, że nie zawsze chcemy poznawać go od wyglądu zewnętrznego, lecz wewnątrz, bo nie wiemy, jak to, jest, w świecie ciszy, z czasem głośnego krzyku, którego nikt nie słyszy, ale za to można namalować oczami wyobraźni szkice obrazów zapamiętane ze szlaków nocnego spaceru.

Autor umiejętnie korzystał z wybranej bibliografii, osób, które pomogły, mu podczas tworzenia powstającego materiału dokumentacyjnego do książki na postawie ich opowieści mógł, zrelacjonować przeżycia jak to jest, pracować nocą zapominając o marzeniach i zmianie życia na lepsze.

Podoba mi się to, że posłowie w przekładzie Pani Ewy Ledóchowicz, zamieszczone zostały wyjaśnienia dotyczące nurtujących nas pytań pojawiające się w trakcie czytania, z jakich to powodów powstała książka i jaki był jej główny cel.

Warto przeczytać tę książkę.
0 0
Dodał:
Dodano: 26 XI 2024 (26 dni temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 15
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 IX 2016

Recenzowana książka

Miasto nocą. Londyn



Okładka książki Miasto nocą. Londyn Sukhdev Sandhu Sukhdev Sandhu Wydawnictwo: Książkowe Klimaty reportaż 196 str. 3 godz. 16 min. Sukhdev Sandhu odwiedził klinikę snu, w której ludzie leczeni są z bezsenności. Towarzyszył też policji lotniczej w nocnych patrolach. A także przyglądał się pracy szambonurków i wsłuchiwał się w szepty mniszek z Tyburn, które każdej nocy modlą się za dusze londyńczyk...

Ocena czytelników: 4.75 (głosów: 2)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5