Pierwsze spotkanie z łowcą

Za sprawą "Krucyfiksu" po raz pierwszy zetknąłem się z twórczością Chrisa Cartera jest to zarazem pierwszy w cyklu thriller z Robertem Hunterem.

W pełni zgadzam się z opisem na okładce, ta mroczna, zapełniona drastycznymi scenami powieść mrozi krew nie pozwalając na chwilę wytchnienia. Gdzieś w nas zostają obrazy bestialskiego okrucieństwa seryjnego mordercy zwanego Krucyfiksem.
Autor próbuje przeciwważyć ciężkie do wyobrażenia odczłowieczenie, humorem oraz ciepłym językiem.

Najważniejsze zalety to:
- zwięzły styl, każde zdanie niesie sporo treści, brak niepotrzebnych wątków
- ogromna klarowność, sceny same stają przed oczami
- duża wiedza autora, szczególnie z zakresu psychologii oraz umiejętność ciekawego jej przekazania
- wlewające w bohaterów życie dialogi gęsto okraszone humorem
- wartka akcja i krótkie sceny
- zmienny poziom napięcia, które twórca umiejętnie wprowadza
- bardzo przyjemny sposób prowadzenia pióra
- wiarygodność literacka (odnosi się wrażenie że opisywane zdarzenia mogły zdarzyć się naprawdę)

Wadą dla mnie są zbyt częste opisy wspomnianego okrucieństwa.

Akcja toczy się współcześnie w Los Angeles i okolicach.
Polecam ten miejscami bardzo ostry thriller, stawiam 8/10.