"Królestwo kanciarzy" to świetna kontynuacja "Szóstki wron". Pochłonęła moją uwagę od samego początku. Najważniejszymi zaletami tej nieprzeciętnie atrakcyjnej powieści fantasy są:
- ciekawy, spójny, z dbałością o szczegóły wykreowany magiczny świat
- znakomicie wykreowani bohaterowie, miałem wrażenie że to prawdziwi ludzie, zaprzyjaźniłem się z niektórymi, innych nie cierpiałem
- mimo że szajka Wron (główni bohaterowie), parają się brudnymi interesami a zewsząd otaczają ich typy spod ciemnej gwiazdy, oni wciąż kierują się podstawowymi zasadami moralnymi
- wartka, pełna przygód, nieprzewidywalna akcja
- wprowadzanie napięcia w najmniej spodziewanym momencie
- oszczędne pióro, brak niepotrzebnych opisów czy wątków
- pozwalające lepiej poznać postacie pełne humoru dialogi, posuwają one także akcję
Czytanie tej ponad sześciuset-stronicowej powieści było nie lada przyjemnością. Polecam ją każdemu kto lubi fantastykę i nietuzinkowe przygody. Stawiam 9/10.
Kaz Brekker i jego ekipa dopiero co przeprowadzili skok przekraczający najśmielsze wyobrażenia. Zamiast jednak dzielić sowite zyski, muszą walczyć o życie. Zostali wystawieni do wiatru i poważnie osłabieni; dokucza im brak funduszy, sprzymierzeńców i nadziei.
Na ulicach miasta trwa wojna. Wzajemna lojalność w obrębie ekipy – i tak już krucha i wątpliwa – zostaje wystawiona na ciężką próbę. Kaz i...