Stanie się coś złego

Recenzja książki Stanie się coś złego
Jeśli niepewność Ci towarzyszy, tajemniczość doda jej sił, gdy oskarżają Cię o coś, co jesteś niewinny, to nie przejmuj się tym, stanie się coś złego, stanie się coś dobrego, ale to wzmocni Cię, aby poczuć smak przeżyć, bo od nich nie da się uwolnić, one są w Tobie.

Są to pierwsze słowa, które wpadły mi na myśl. Towarzyszyły mi po zapoznaniu się z opisem treści książki autorstwa Jakuba Bączykowskiego pt.'' Stanie się coś złego''.

Najbardziej ciekawiło mnie, jak będzie przedstawiała się twórczość nowo poznanego autora z literackiego gatunku kryminalnego, który jest mi bardzo bliski, bo najczęściej opisany interesująco, tajemniczo i nie zawsze można przewidzieć rozwiązanie zagadki i kto przyczynił do utraty życia jednego z bohaterów.

Pan Jakub Bączykowski opisuje, jak wygląda na co dzień życie partnerskie dwóch przyjaciół Pawła i Sebastiana, jakie są ich zawodowe pasje, komu poświęcają najwięcej czasu, który ze znajomych jest im bliski bardziej, a i również kogo darzą mniejszą sympatią.

Warto podkreślić, że kiedy zapoznajemy z toczącymi się losami dwóch występujących głównych bohaterów Pawła i Sebastiana to można wyrobić sobie o nich zdanie, jacy oni są, nad czym mogą wspólnie lub z osobna popracować w zachowaniu, aby czuć się w pełni swobodnie, nie czuć cały czas dzielącego dystansu z powodu trudnej towarzyszącej z czasem przeszłości pozostawiającej po sobie ślady w życiu dorosłym.

Podoba mi się to w tym kryminale, że ma się chęć towarzyszyć głównym i dwuplanowym bohaterom w nieprzewidywalnych wydarzeniach, które stanowią po części walkę z przeciwnościami przewrotnego losu, a pozostaje jedynie ich obserwować, co zrobią, gdy nieoczekiwanie czeka na nich próba pokonania własnych słabości, odwagi, a być może ulegną pokusie sprawdzenia, czy są egoistami i nie pomogą sobie nawzajem w trudnej chwili wymagającej wsparcia, lecz szukania z osobna sposobu, aby pozostać sam na sam i przekonać się, co znaczy słowo przyjaźń i wytrwania w niej bądź nie.

Jest to kryminał składający się z 37 rozdziałów.

Uważnie obserwowałam w trakcie czytania całościowy przebieg zdarzeń, teksty dialogowe zawierające poczucie humoru, którego z bohaterów obdarzyłabym zaufaniem, bo ono podkreśla jego wyrazistość, czy można było przewidzieć z łatwością rozwiązanie dramatu, czy jednak nie, co okaże się największym zaskoczeniem, a tylko jest jedynie niepewnym domysłem, złudzeniem sytuacji niedającej spokoju Pawłowi od samego początku tego należy, dowiedzieć czytając ten kryminał?

Kto okaże się mordercą, a kto prawdziwym przyjacielem, a może wszystko było sprawdzianem, aby przekonać się o tym, czy można wytrwać w nie zawsze łatwych relacjach partnerskich.
0 0
Dodał:
Dodano: 06 IX 2024 (miesiąc temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 37
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 IX 2016

Recenzowana książka

Stanie się coś złego



W domu w podwarszawskiej miejscowości zostają znalezione zwłoki sąsiada Pawła. Przez przypadek mężczyzna staje się podejrzany o związek z tą śmiercią. Borykający się z chwilowym bezrobociem trzydziestokilkuletni Paweł zaczyna mieć paranoiczne myśli. Żeby oderwać się od trudnych emocji, wraz ze swoim partnerem Sebastianem wyjeżdżają na andrzejki na Podlasie, do domu w lesie. Zapraszają tam na impr...

Ocena czytelników: 6 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0