Czytając najbardziej znaną powieść angielskiego twórcy nie mogłem oprzeć się częstym, niekontrolowanym napadom śmiechu.
"Autostopem przez Galaktykę" wciąga z każdą stroną bardziej, mimo że nie odczuwa się obezwładniającego napięcia. Pochłania raczej specyficzny, absurdalny ale inteligentny rodzaj humoru, redukujący poziom napięcia nawet w sytuacjach dla bohaterów tragicznych.
Powieść mimo ładunku intelektualnego jest łatwa w odbiorze, nawet lekka. Zwięzły, acz bardzo klarowny język to kolejne atuty.
Douglas Adams stworzył bogaty surrealistyczny obraz naszej galaktyki, zamieszkałej przez barwne i oryginalne rasy, często mające z sympatią tyle wspólnego co zeszłoroczny śnieg z Honolulu.
Spodobał mi się Statek Kosmiczny jakim sunęli w kosmiczną dal Artur, Trillian - ostatni żyjący Ziemianie, Zaphod - szalony prezydent Galaktyki, Ford Perfect - kuzyn prezydenta, oraz liczne roboty. Napędzany obłędną energią nieskończonego nieprawdopodobieństwa.
Polecam tę trzystu-stronicową powieść nie tylko fanom astrofizyki. Stawiam 8/10.
Info
tyt. oryg.: The Hitchhiker's Guide to The Galaxy
tłum.: Paweł Wieczorek
str.: 240
cykl: Autostopem przez Galaktykę
tom 1
Opis
Młody Ziemianin Arthur Dent dowiaduje się z przerażeniem, że jego najbliższy przyjaciel Ford Prefect jest kosmitą, Ziemia zaś za chwilę zostanie unicestwiona, gdyż podobno leży na trasie planowanej kosmicznej autostrady. Stosowna informacja została nawet wywieszona w...