Jak szybko mija czas od momentu, kiedy to po raz pierwszy przeczytałam książkę autorstwa Pana Érica-Emmanuela Schmitta pt. ''Noc ognia'', a był to rok 2016.
Uważam, że był, to czas mile upływający na poczekaniu aż pojawi się jego druga książka, z którą krok po kroku zapoznawałam się powoli, ponieważ tego autora nie czyta się szybko. Należy dobrze zrozumieć jej treść, przesłanie, a przede wszystkim myśli, jakie kieruje bezpośrednio do czytelników.
Cieszę się ogromnie, że mogłam po raz drugi przeczytać książkę pt. ''Sen o Jerozolimie'' autorstwa Pana Érica-Emmanuela Schmitta i sprawdzić, czy uległa zmianie jego koncepcja, pomysł, dostrzeganie od razu tego, czego my nie widzimy na pierwszy rzut oka lub z konieczności obawy nie chcemy ujawnić przed ponoszeniem konsekwencji tego, co jest dla nas idealne, a naprawdę nie jest.
Za to właśnie polubiłam twórczość Pana Érica-Emmanuela Schmitta, który potrafi w niezwykły sposób dzielić się odważną opisywaną i podjętą tematyką stanowiącą ogromne przed nim wyzwanie.
Odnosiłam wrażenie podczas czytania tej książki, że ja również uczestniczę w podróży razem z autorem, bo opowiada o niej z należytym szacunkiem, którym obdarza się ziemię świętą, nawet jeśli nie do końca ma się mocną wiarę.
Dzięki temu, że autor przedstawia świadków, którzy opowiadają trudne dla nich chwile zwątpienia wiary, pogubienie się, to znajduje się wówczas osoba wskazująca im właściwą drogę do bycia ponownie szczęśliwym.
Minusem, który mi się nie podoba, u autora jest to, że nie rozumie słów zapisanych w Piśmie Świętym, ponieważ z nimi polemizuje i są dla niego nieco dziwne.
Największą ciekawostką jest to, że książka od samego początku stanowi tajemnice, co zakończenia, czy autor odzyska wiarę w lepsze jutro, czy polubi miejsca, które dla wielu z nas znane są jedynie z fotografii, telewizji, opowieści osób mających zaszczyt widzieć je na żywo dzięki lubianym przez nich podróżom, a następnie dzielą się wrażeniami, jak się czuli, zwiedzając i poznając je z bliska.
Słowa uznania kieruje dla papieża Franciszka, który to delikatnie wyraził uwagi w posłowiu, co myśli o autorze i o jego podróży do miejsc świętych.
Można bardzo łatwo wyciągnąć wnioski nasuwające się po przeczytaniu tej książki.