Tak wiele książek Schmitta za mną a ja wciąż podziwiam jego styl. Lekki i piękny niczym lot motyla, pełen ciepła, delikatności w końcu zmysłowy, urzekający. "Zemsta i przebaczenie" to jeden z bardziej udanych zbiorów zawierający cztery opowiadania. W każdym z nich autor zastanawia się jaką rolę odgrywa w naszym życiu uraza. Co z nią zrobić, przez lata karmić, mścić się, zapominać, a może przebaczać? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, gdyż każda historia jest inna.
Zwięzły, bogaty język, kreślący krótkie acz wystarczająco dokładnie naszkicowane sceny stanowi niezaprzeczalny atut.
Francuski mistrz form krótkich, z wyrafinowaniem, wnikliwością i wrażliwością przygląda się swym postaciom, stawiając je w trudnych sytuacjach. Wierzy w możliwość podjęcia przez nie swobodnych wyborów, oraz ukazuje jak rzutują one na późniejsze życie.
Postacie często są dokładnie charakteryzowane przez wymienienie cech, a ich decyzje w pełni wiarygodne, wynikają z tych pierwszych.
Przyznaję że zachwyciły mnie te historie. Pełen uznania dla kunsztu Pana Erica-Emmanuela Schmitta stawiam 9/10.
Czy przebaczenie może okazać się najbardziej wyrafinowaną zemstą?
Bliźniaczki Barbarin, Lily i Mosette, łączy nierozerwalna, ale i trudna więź. Choć wyglądają identycznie, jedna z nich od najmłodszych lat budzi powszechną sympatię, a druga tylko niepokój. Jedna idzie lekko przez życie i spogląda na świat z radością, a drugą trawi nieokiełznana żądza destrukcji i zemsty. Jedna zawsze wybacza drugi...