Czytając tę pełną ciepła i humoru, młodzieżową powieść, dochodzę do wniosku że miłość jest największą siłą sprawczą jaką zna człowiek. "Ponad wszystko" to świetnie opowiedziana, wzruszająca historia miłosna Maddy i Ollego.
Uwielbiająca literaturę osiemnastolatka o imieniu Madeline cierpi na niewydolność odpornościową, uwięziona jest w hermetycznie czystym domu. Jej mama jest lekarką, a brat i tata zginęli w wypadku samochodowym. Poznaje Ollego, świetnie zbudowanego nastolatka, potrafiącego wspinać się po ścianach, matematycznego wyżła. Maddy szybko się w nim zakochuje, a potajemnie spotykania odbywają się w tajemnicy przed mamą. Czy ta miłość ma szanse na ziszczenie? Jak potoczy się jej historia.
Mamy tu oryginalny pomysł na fabułę, który w połączeniu z bardzo przyzwoitym poprowadzeniem pióra daje mnóstwo czytelniczej przyjemności.
Dialogi są świetne, pełne wspomnianego już humoru, określają postaci.
Sami bohaterowie wiarygodni, na ogół mili i sympatyczni.
Historię czyta się bardzo lekko i szybko, zdarza się że na stronie bywa po parę wyrazów.
Nicola Yoon, posługując się prostym, klarownym językiem wykreowała bardzo wiarygodną rzeczywistość. Myślę że jeszcze wrócę do jej twórczości.
Zdecydowanie ciekawa powieść, godna polecenia. Stawiam mocne 8/10, gorąco polecając.
Maddy jest uczulona dosłownie na wszystko. Nigdy nie opuszcza domu, a jedynymi osobami, które widuje, są jej mama i pielęgniarka. Ale pewnego dnia musi zmierzyć się ze światem zewnętrznym i wtedy spotyka Olly'ego. Czy podejmie największe ryzyko w swoim życiu?
"Moja choroba jest bardzo rzadka. Mówiąc krótko – mam alergię na cały świat. Od siedemnastu lat jestem uwięziona w domu. Kontaktują się ze...