Jak opisać zło? Czym cechuje się myślenie zwyrodnialców? Jakie są ich motywy? Remigiusz Mróz stara się odpowiedzieć na te pytania, przybliżając sylwetkę, skąd inąd znaną szerzej z serii o Joannie Chyłce. Opisuje przeszłość "Langera", jego pierwsze małe zbrodnie, obojętność wobec zła, napawanie się cierpieniem słabszych, totalny brak zasad. Obrzydzeniem napawa samo wyobrażanie sobie jego myśli, wszystkich katuszy jakie zamierza zadać swoim ofiarom.
Kolejny raz autor próbuje stworzyć coś na kształt powieści, coś co posiada wszelkie jej pozory. Przyznam że wieloletnia praktyka pisarska pomaga mu w tym, jednak utworom brak głębi, a przestrzeń w której toczy się akcja jest ledwie zarysowana.
"Langer" to kolejny utwór który mnie nie przekonał. Nie potrafiłem kibicować postaciom, nawet tym z pozoru dobrym jak Karolina Siarkowska. Przypominała mi ona inną prawniczkę Joannę Chyłkę.
Nie polecam, szczególnie osobom z dużą wrażliwością. Stawiam naciągane 6/10.
Piotr Langer nie wymaga opisu.
Piotra Langera nie trzeba nikomu przedstawiać.
Nie trzeba go przedstawiać też Ninie Pokorze, którą poznaje na bankiecie swojej nowej fundacji. Kobieta piękna, dobrze ubrana, idealna by… stać się nową ofiarą. Jest w niej jednak coś takiego, co sprawia, że Langer zaczyna się otwierać… I po raz pierwszy ktoś poznaje historię o tym, jak rodzi się zło…