"Strzępki życia" to może nie najlżejsza, ale za to jakże fascynująca lektura. Naprawdę warto skupić się i przebić przez nieraz trudniejszy naukowy język. Przyznam, że dzięki tej książce poczułam duży respekt (i trochę strach!) w stosunku do grzybów. One potrafią rzeczy, które w głowach nam się nie mieszczą, a i tak człowiek posiada póki co tylko ułamek wiedzy na ich temat. "The Last of Us" przestaje być takie śmieszne, kiedy dowiadujesz się, że grzyby-zombie naprawdę istnieją!
Jestem zdania, że obojętnie na jaki temat, jeśli tylko opowiada nam o tym człowiek pełen pasji, to zawsze będzie ciekawa opowieść i tak jest w tym przypadku. Autor z radością wącha ziemię (dosłownie) w poszukiwaniu trufli, gubi się w tropikalnej dżungli i sam poddaje różnym eksperymentom, żeby tylko dowiedzieć się więcej na temat tych przedziwnych istot. Polecam lekturę czytelnikom, którzy interesują się światem przyrody i książkami popularnonaukowymi.
00
Dodał:mysilicielka Dodano:15 X 2023 (rok temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 78
Im więcej dowiadujemy się o grzybach, tym bardziej dociera do nas, że nie ma bez nich życia.
Nie są ani roślinami, ani zwierzętami, ale występują dosłownie wszędzie, także w powietrzu i w naszych ciałach. Mogą być mikroskopijne, ale należą również do największych poznanych organizmów. Dzięki nim na lądzie powstało życie. Mogą przetrwać bez dodatkowej ochrony w kosmosie i rozwijać się w obecności...