Polska powieść na światowym poziomie.

Jesteśmy zalewani obcą literaturą. W księgarniach dominują powieści zagranicznych pisarzy. Wiele polskich wydawnictw nie chce przyjmować utworów, które nie osiągnęły najpierw sukcesu za granicą. W reklamach dominują cyfry - ile milionów egzemplarzy sprzedano danej powieści w USA lub na świecie. Tymczasem nowa powieść pt. Przewodnik z Tybetu. Na ścieżce przeznaczenia, napisana przez Polaka (pseudonim Ben Poll) nie ustępuje w niczym dobrej zagranicznej konkurencji. Napisana bardzo ciekawie z szybką i wciągającą akcją. Przy okazji podróży bohatera autor opisuje Indie, Nepal, klasztory buddyjskie i panujące tam zwyczaje. Opisuje Sikhów i ich religię oraz życie i walkę Tybetańczyków z chińskim okupantem. Poza walkami i podróżami jest wątek miłosny i liczne polskie akcenty jako, że głównym bohaterem jest Polak. Powieść jest napisana lekką ręką i ma kilka zagadek kryminalnych niejako przy okazji. W bardzo ciekawy sposób Ben Poll wyjaśnia sprawę przeznaczenia oraz kogo i dlaczego ona dotyczy. Wbrew pozorom, przy łatwym i przyjemnym czytaniu, autor po cichu przemyca pewne prawdy i zasady. Główny bohater mimo iż walczy o życie swoje i innych potrafi widzieć w przeciwniku człowieka i jeśli tylko może mu pomóc korzysta z tej szansy. Mimo iż ma możliwość zabicia przeciwnika w walce zawsze najpierw szuka innego rozwiązania. W przeciwieństwie do literatury amerykańskiej i większości zachodnioeuropejskiej bohater nie zabija przeciwników aby zwyciężyć. Widzi w nich ludzi, którzy zbłądzili lub muszą walczyć w armii chińskiej aby uniknąć kary.
Myślę, że powieść ta będzie już za kilka miesięcy bestsellerem.
Polecam na wakacje.