"Lore Olympus" zaczęłam czytać w oryginale na Webtoonie już jakiś czas temu. Szybko moją codzienną rutyną stało się scrollowanie kilku rozdziałów. Nie sądziłam, że tak szybko się wciągnę. Jeśli ktoś z was zna już "Neon gods", to łatwo będzie mu odnaleźć się w świecie "Lore..." (i odwrotnie). Greccy bogowie i wszelkie inne mitologiczne stworzenia zostali na potrzeby serii uwspółcześnieni. Dla przykładu, zaświaty przypominają mroczną korporację, a Apolla jest bucem w rodzaju amerykańskiego licealisty-mięśniaka.
Podobały mi się nawiązania do mitologii, cała fabuła, styl rysunku, w zasadzie to... wszystko było w jak najlepszym porządku. Chociaż powinnam raczej napisać "podobają", bo seria wciąż wychodzi. Czytanie na bieżąco w aplikacji jest o tyle ciekawsze, że po każdym rozdziale widzimy komentarze innych czytelników, nieraz są to zabójcze hasła. Internauci mają swoich ulubieńców, mocno przeżywają wszystkie wzloty i upadki i mnie również udzielał się ich entuzjazm.
"Lore Olympus" to lekka lektura, odpręża i gwarantuje miło spędzony czas. Nie jest może czymś super przełomowym, ale jest dobra do poczytania dla rozrywki. Ma swoje urocze momenty, może poruszyć, autorka nie obawia się także sięgać po cięższe tematy. Nie jestem w stanie niczego powiedzieć o papierowym polskim wydaniu, bo nigdy nie miałam go w ręce, ale jeżeli ktoś będzie miał możliwość się z nim zapoznać, to samą historię jak najbardziej polecam.
00
Dodał:mysilicielka Dodano:26 V 2023 (rok temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 76
Skandaliczne plotki, dzikie imprezy i zakazana miłość – zobacz, co robią bogowie, gdy zapada zmrok,w tej uwspółcześnionej wersji jednego z najbardziej znanych mitów, ukazanej w niezwykłym stylu Rachel Smythe. Persefona, młoda bogini wiosny, jest nowa na Olimpie. Demeter wychowała ją w świecie śmiertelników, ale gdy dziewczyna obiecuje, że wyszkoli się na uświęconą dziewicę, zyskuje zgodęzaborczej...