Można używać włóczni jako laski do chodzenia, ale to nie zmieni jej natury
Recenzja książki Pieśń o Achillesie
Powieść Madeline Miller to piękna i romantyczna historia o wielkiej miłości, wielkiej dumie i równie wielkiej tragedii. Miejscami wręcz poetyckie wyznania i czyste szczęście nieuchronnie zbliżają nas wszystkich ku ogromnemu cierpieniu. Wiemy, co się wydarzy, znamy "Iliadę", tym gorzej dla nas. Książkę wydano wcześniej pod tytułem "W pułapce przeznaczenia" - nie wyobrażam sobie lepszych słów na określenie tej opowieści.
Nie, wcale nie chodzi o piękną Helenę i zakochanego w niej Parysa. Tym razem powędrujemy do Troi niejako w drugim rzędzie. Zamieszkamy w namiocie Achillesa i Patroklosa, będziemy walczyć w nie naszej wojnie, ale zanim to nastąpi, zobaczymy jak dwaj herosi dorastali.
Autorka przenosi nas w czasie i przestrzeni, przykuwa uwagę, ożywia skostniałe w naszej pamięci mity. Miłość w najbardziej wzruszającym wydaniu występuje tutaj na głównym miejscu, dlatego jestem w stanie zrozumieć czytelników, którzy momentami mogą czuć się już zmęczeni tym "patrzeniem sobie w oczy". Moja własna opinia sprzed kilku lat była podobna. Tym razem dałam się oczarować autorce. To doskonały przykład tego, jak różny może być odbiór jednego tytułu na przestrzeni lat.
00
Dodał:mysilicielka Dodano:23 V 2023 (rok temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 73
Pod lśniącą zbroją bohatera kryje się człowiek z krwi i kości.
W historii Achillesa obok okrucieństwa i siły jest miejsce na miłość i poświęcenie.
Nad Achillesem, synem króla i pięknej nimfy, ciąży straszliwe fatum. Tylko on może zapewnić Grecji wygraną w wyniszczającej wojnie. Ale zwycięstwo dopełni się wtedy, kiedy zginie.
Zapowiedź tej tragedii nie opuszcza go ani na krok, lecz Achilles nie...