Trudno się z tym nie zgodzić, że książki należące do gatunku obyczajowe wciągają do dalszego czytania lub nie, o ile autor potrafi, zainteresować opisywanymi różnorodnymi skonstruowanymi w tle wątkami opisującymi jak to jest, gdy pojawia się miłość, a jednak ona przeradza, się w coś innego niżby się tego można było spodziewać. Miłość potrafi zaskoczyć i to nie jedną osobę z reguły.
Zdecydowałam się na przeczytanie tej książki, gdyż zainteresował mnie główny bohater o imieniu Jarek oraz jak on prezentuje się jego codzienne życie w świetle szarej rzeczywistości, czy radzi sobie z nią, co sprawia mu przyjemność, a co przykrość, czy można go polubić, czy jednak przy bliższym poznaniu znienawidzić ?
Twórczość Pana Wojciecha Zielińskiego do tej pory nie była mi znana.
Doceniam to u niego, że chce przedstawić bohatera takiego zwyczajnego, a nawet określiłabym zwykłego przeciętnego szaraczka, który pracuje, może nie zawsze ma to, co chce, ale na brak znajomych nie narzeka. Jedynie świat kobiecy stanowi dla niego udrękę i to niemałą.
W pierwszej części dowiadujemy się, jaki jest na co dzień główny bohater, jego znajomi, ale nie podoba mi się forma zwrotu, którą mówi, oceniając swoją partnerkę życiową Henię. Według mnie Henia nie pasuje do niego, gdyż ma swoje zasady i taka nieżyciowa. Niby jest kobietą wykształconą, ale uważam, że autor nie do końca opracował jej kobiecą osobowość, tak jak powinno być prawidłowo w związku w relacjach pomiędzy kobietą a mężczyzną.
Potrafi namieszać mu w głowie ta nieszczęsna kobieta i emocje w nim pozostają po tym, co z nią przechodzi. Szczerze współczułam mu. Nikt nie chciałby być tak traktowany, a chwilami czuje, się on zagubiony będąc z nią. Taka miłość na siłę. Właściwie ich relacji nie nazwałabym miłością, ani nawet przyjaźnią.
Nie spodziewałam się, że Henia mnie tak bardzo mocno zawiedzie. Nie mam, jako czytelniczka już wpływu na sposób jej niegodnego zachowania, który mnie bardzo denerwował i irytował oraz na to, czego ona oczekuje od w związku z mężczyznami i życia.
Zdecydowanie przypadła mi do gustu część druga o poznaniu drugiej kobiety. Czytało mi się ją bardzo szybko i polubiłam Kasię, która pomimo tego, że umie czarować, ma do siebie ogromny dystans i lepiej traktuje Jarosława, który zasługuje na miłość.
Polubiłam twórczość Pana Wojciecha Zielińskiego za to, że potrafi tworzyć klimat, ale również mroczność, ale czy pojawi się szansa na miłość, która jest lekarstwem właściwie na wszystko.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Polecam przeczytać tę książkę.