Michał Koterski. To już moje ostatnie życie

Recenzja książki Michał Koterski. To już moje ostatnie życie
Czy łatwo spędza się dzieciństwo, gdy wokół niego czyhają się wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa, na które rodzice nie zauważają, tylko widzą własne potrzeby i wykonywany zawód, a nie obserwują, jak zachowuje się ich dziecko, które potrzebuje miłości, zwrócenia na siebie uwagi? Jakim był naprawdę dzieckiem młody Michał Koterski, z jakimi zmagał się problemami, co lubił robić, kto był jego prawdziwym przyjacielem, czy miał autorytety, z czego śmiał, co go martwiło, kiedy odkrył prawdziwy smak życia i poczuł, że może aktorstwo to jest to, w czym się widzi najlepiej i może pokazać twarz, jaką nikt nie zna, zakrywając po drodze to, co dane mu było przeżyć ciężkie rany, aby móc zapomnieć o nich lub nie.

Michała Koterskiego miałam okazję poznać jako aktora, ale również aktywnego uczestnika wielu programów telewizyjnych, który potrafił mnie pozytywnie w nich zaskoczyć sposobem wypowiedzi i pomysłowością na to, jak przedstawić własną twórczość artystyczną. Przede wszystkim podobał mi się u niego uśmiech, co prawda był on czasami tajemniczy. Zawsze w niewygodnych dla niego sytuacjach kryzysowych zachować zimną krew. To silna osobowość pomimo tego, że jest znanym synem reżysera Marka Koterskiego.

Książka pt.'' Michał Koterski. To już moje ostatnie życie'' autorstwa Michała Koterskiego, Beaty Nowickiej uważam, za doskonałe zrelacjonowanie tego, czego my nie wiemy o tej pory o życiu aktora, który pod maską wykreowanych granych przez niego bohaterów w filmach bądź też w serialach umie stworzyć w nich wyjątkowy klimat, a w szczególności powierzone mu role czuje, a to się daje bardzo łatwo zapamiętać i polubić.

Aktor zyskuje na tym, jak jest wyjątkowy na swój sposób i gdy jest coś w nim, co pozwala mu dalej popracować nad wyrazistością nowym wizerunkiem jego całkiem innej zagranej nowej postaci w powierzonej mu jako głównej roli, która jest później szansą nad sprawdzeniem się w teatrze czy w filmie.

W trakcie czytania książki zadawałam sobie pytania, jak to jest, że my tak z pozoru nic nie wiemy o naszych ulubionych aktorach, jakie mieli życie, zanim stali się sławni, co Michał czuł, gdy grał, kiedy poczuł się naprawdę szczęśliwy?

Ta książka uświadomi wielu czytelnikom, jak prezentuje się życie aktora odsłaniającego realne karty barykad wyborów do podjęcia trudnych decyzji, gdy nie ma się czasami kontroli nad nim, że można się stoczyć łatwo, ale, jak można również przy tym znaleźć siły na to, że są jednak sposoby na nie poddawanie się, pomimo że pojawiają się do pokonania przeszkody, które da się przewidzieć, gdy wykonuje się zawód aktora.

Książka ta składa się z 15 rozdziałów. Zamieszczone zostały w niej piękne wykonane zdjęcia z życia prywatnego, zawodowego aktora.

Podoba mi się to w tej książce, że na zadawane pytania przez autorkę aktor wypowiada się z użyciem języka zrozumiałego, a przede wszystkim odpowiedzi nie są krótkie.

Książkę tę czytało mi się bardzo dobrze.

Polecam przeczytać tę książkę.
0 0
Dodał:
Dodano: 08 IV 2023 (rok temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 96
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Anna
Wiek: 41 lat
Z nami od: 10 IX 2016

Recenzowana książka

Michał Koterski. To już moje ostatnie życie

,

Od czternastego roku życia zażywał narkotyki. W liceum zamiast do szkoły chodził do klubów, gdzie zaprzyjaźnił się z lokalnymi gangsterami. Parę dni przed maturą pilnował ojca, żeby ten nie zapił się na śmierć. Po sukcesie filmu Dzień świra, w którym zagrał Sylwusia, nie było lepiej. Na każdą imprezę przychodził naćpany lub pijany. Były sytuacje, których nie miał prawa przeżyć. Lubił się leczyć, j...

Ocena czytelników: 6 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0