Po przeczytaniu książki autorstwa Pana Łukasza Pietraszkiewicza pt. ''Świat się pomylił...'' byłam bardzo zadowolona, że mogłam bliżej poznać opisany przez niego świat problemów występujący u głównego bohatera oraz u innych bohaterów drugoplanowych, które spotkał na swojej drodze.
Początkowo tytuł książce kojarzył mi się z piosenką śpiewaną przez Patrycję Markowską o nadanym takim samym tytule, ale są jednak występujące pomiędzy nimi różnice i dzięki temu tematyka książki jest o niebo ciekawsza. Być może występują drobne podobieństwa w odbiorze.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Składa się z 15 rozdziałów. Napisana została językiem zrozumiałym.
Wymagała ona od samego początku właściwego podejścia do opisywanego w niej problemu, który pojawił się u głównego bohatera Alexa.
Można zadać sobie kilka pytań dotyczących życia Alexa i czy on w ogóle miał do siebie samego dystans, co nim kierowało, kiedy podejmował słuszne bądź mniej trafne decyzje, kiedy można lubić go bardziej, a kiedy mniej, co mnie w nim denerwowało jako czytelniczkę, gdy zapoznawałam się z jego zachowaniem, które było niezauważalne wśród osób, które żyły na co dzień w jego otoczeniu, a nie do końca liczyły się z jego zdaniem, a może on tworzył pozory tego, do czego my lubimy dążyć za wszelką cenę?
Lubię, kiedy poznając, twórczość debiutującego pisarza mogę zaprzyjaźnić się z jego bohaterami, których wykreował, a być może istnieją oni we współczesnym świecie, ale sprytnie ukrywają się pod maską ludzi dobrych, umiejących znaleźć na wszystkie problemy właściwe lekarstwo, z tym że nie zawsze wiedzą, czy dana osoba tego potrzebuje, czy nie?
Czytanie książek debiutanckich na ogół bywa bardzo ryzykowne, gdyż nie wiemy, czego mamy się spodziewać, czy dana przedstawiona przez autora sytuacja tocząca się w tle nieoczekiwanych wydarzeń nas zainteresuje, czy główny bohater sprosta wyznaczonym zadaniom przez siebie i innych postanowieniom, które mogą później mieć wpływ na przebieg życia, które zmienia się jak w kalejdoskopie.
W przeczytanej przeze mnie książce pt. ''Świat się pomylił...'' autor doskonale skonstruował osobowości bohaterów, ale za to pozostawił czytelnikowi wiele cennych wskazówek, czy można podążać takim życiem, z jakim wzmagał się Alex, czy wybrać inną drogę prowadzącą do pełni szczęścia, czy walki o ciągłe niepewne jutro, które nas otacza?
Podobało mi się najbardziej w tej książce, że zwycięża siła przyjaźni ponad wszystko i to, że mogą liczyć na siebie osoby, które niewybierane są na chwilę, lecz na zawsze.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Polecam przeczytać tę książkę.