Muzyka wyk-rockowa

Recenzja książki Świat Dysku: Muzyka duszy
"Muzyka budziła chęć, by kopniakami rozbić ściany i wspiąć się do nieba po ognistych stopniach. Chęć, by wyrwać wszystkie przełączniki, wyszarpać wszystkie dźwignie i wetknąć palce do gniazdka elektrycznego wszechświata, żeby zobaczyć, co się stanie. Chęć, by całą swoją sypialnię wymalować na czarno, a ściany okleić plakatami".
🐘
"Ta muzyka nie tylko wyrwała się na wolność, ale jeszcze po drodze obrabowała bank".
🐘
Coś niesamowitego, rock'n'roll pojawił się w Ankh-Morpork! To szaleństwo, to niebezpieczeństwo, taka muzyka nie może sobie tak bezkarnie istnieć! A przynajmniej nie za darmo, Gardło Sobie Podrzynam Dibbler już o to zadba.

Pierwszy koncert z zaczarowaną gitarą to najlepsza scena z całego Świata Dysku, czuć ogień, czuć tę moc. Członkowie zespołu to nowe bardzo sympatyczne postacie. Susan, wnuczka Śmierci? Chciałabym zostać Susan jak dorosnę. Nawet magowie stali się zabawni, kiedy tylko odmieniła ich muzyka. Najlepsza część z cyklu o Śmierci.
0 0
Dodał:
Dodano: 06 III 2023 (rok temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 80
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Justyna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 14 III 2021

Recenzowana książka

Świat Dysku: Muzyka duszy



Nota wydawcy: Inne dzieci dostawały w prezencie cymbałki. Susan musiała tylko prosić dziadka, żeby zdjął kamizelkę... Tak. Ma Śmierć w rodzinie. Trudno jest normalnie dorastać, kiedy dziadek jeździ na białym koniu i dzierży kosę - zwłaszcza gdy trzeba przejąć rodzinny interes, a jedyny pomocnik mówi tylko po szczurzemu. A już szczególnie wtedy, kiedy ma się do czynienia z nową, uzależniającą mu...

Ocena czytelników: 5.01 (głosów: 30)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5