Sprawca ścigający martwe zło

Recenzja książki Listy zza grobu
Muszę przyznać że Remigiuszowi Mrozowi udało się stworzyć naprawdę duże napięcie, co z licznymi suspensami sprawiało że nie nie mogłem oderwać się od lektury. Napisana prostym językiem, zwięźle, dość łatwo rozpoznawalnym stylem, lekko, wypada całkiem dobrze na tle innych powieści autora.
Co ważne trudno doszukać się tu postaci tak irytujących jak chociażby jak sławetna Chyłka.

"Listy zza grobu" rozpoczynają cykl z patomorfologiem Sewerynem Zaorskim. Tych cykli w większości jeszcze nie ukończonych twórca ma na koncie już dwanaście. Pomysł na książkę trzeba uznać za odważny. Otóż Zaorski szybko okazuje się winny, a jego zawód ma pomóż mu w zacieraniu śladów przestępstw. Ten perfidny zwyrodnialec udając kochającego tatę Ady i Lidki, nigdy nie odsłania swojej prawdziwej twarzy. Powiązany z mafią, wciąż posiłkuje się kłamstwem, to przekonujący krętacz. Po dwudziestu latach przyjeżdża do Żeromic, małego miasteczka położonego gdzieś opodal Krakowa w którym wcześniej badał zmarłych. Tu także stara się o posadę patomorfologa, ale na przeszkodzie staje jego tajemnicza przeszłość. W remontowanym przez siebie domu w skrytce pod podłogą znajduje dyskietki starego typu. Z czasem okazuje się że ściśle wiążą się one z listami które otrzymuje jego była koleżanka Kaja Burzyńska, od zmarłego ojca który także był policjantem. Co przyświecało nieżyjącemu policjantowi w napisaniu listów? Jak wiążą się one z teraźniejszymi wydarzeniami? Do czego dopuści się Zaorski i jaki cel mu przyświeca?

Nie jest to twórczość wysokich lotów, postacie opisano pobieżnie, autor nie wszedł w owe i nie zagłębił się w ich przeżyciach.
Jak zwykle powieści brak głębi, namacalności przedstawionego świata. Wynika to z pewnych braków w warsztacie.
Jednak mogę polecić tę powieść, jako niezłą odskocznię od tego łez padołu. Stawiam 7/10.
Dodał:
Dodano: 17 I 2023 (rok temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 118
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Arkadiusz
Wiek: 38 lat
Z nami od: 23 VII 2010

Recenzowana książka

Listy zza grobu



Największe tajemnice drzemią w małych miasteczkach. Dwadzieścia lat po śmierci ojca Kaja Burzyńska wciąż otrzymuje od niego wiadomości. Zadbał o to, przygotowując je zawczasu i zlecając coroczną wysyłkę tego samego, pozornie przypadkowego dnia. Po czasie Kaja traktuje to już jedynie jako zwyczajną tradycję – aż do momentu, gdy w listach zaczyna dostrzegać drugie dno… Tymczasem do miasteczka po d...

Ocena czytelników: 4.78 (głosów: 7)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5