"Baby" Czechowa, mówią o piekle kobiet i rażącej niesprawiedliwości, jaka miała i wciąż ma miejsce w Rosji. Nowela głęboko mną wstrząsnęła i zasmuciła.
Autor wytyka rodakom ich zakłamanie, fałszywą bogobojność usprawiedliwiającą najgorsze podłości. To jak mężczyźni poniewierają kobietami, przechodzi wszelkie wyobrażenia. Są dla nich tanią siłą roboczą, nie mającą żadnych praw, nie mówiąc o jakiejkolwiek wdzięczności za ich poświęcenie. Wbrew woli wydawane za przyszłych mężów, często bywają bite, a opinia publiczna i popi nigdy nie godzą się na rozwód.
Mężczyźni na tym wyzysku korzystają, bogacąc się, często leniąc i bezkarnie zdradzając żony. Więcej ordynarnie obwiniają słabszą płeć za swe przewinienia.
Lekki klimat i sielskie opisy przyrody wyraźnie kontrastują z zepsuciem moralnym postaci.
Czechow w bardzo zwięzły i realistyczny sposób odmalował ówczesną sytuację społeczną. Postacie jakie nam ukazał w pełni przekonywały do swojej literackiej kreacji. Czytając można było je z łatwością zobaczyć.
Akcja toczy się na wsi w gospodzie do której trafia podróżny i opowiada związaną z nim historię, której winien się bardzo wstydzić.
Opis:
Tom zawiera siedem opowiadań - siedem mistrzowsko skreślonych przez Czechowa portretów kobiecych: od łaskawej księżnej pani, od żony wysokiego urzędnika państwowego, budującej karierę swego męża w niezbyt budujący sposób, i kobiety "wyzwolonej" - do chórzystki z półświatka i prostych wiejskich kobiet, które z fatalizmem godzą się na swój los lub zatracają się w zgubnej namiętności.
ht...