Maja Sokołowska w dalszym ciągu próbuje rozwikłać zagadkę śmierci swojego ojca. Odnalazła pewien pierścionek oraz zdjęcie jednak nie może odgadnąć gdzie było zrobione postanawia pokazać fotografie kilku osobom i obserwować ich reakcje.
Nie zdaje sobie sprawy, że odkrycie prawdy może nieść za sobą spore konsekwencje i rozczarowania.
Dodatkowo Maja angażuje się w pomoc kobietom, chce ich wesprzeć i stanąć na własne nogi.
Czy Sokołowska odnajdzie sprawcę morderstwa swego ojca? Czy prawda po tylu latach coś zmieni?
Przyznam, że ten tom czytało mi się ciut lepiej niż pierwszą część. Maja i Michał oraz Rząski na własna rękę chcą rozwikłać zagadkę. Burmistrz postanawia dać Sokołowskiej i jej pomocnikom jeszcze jedną szansę.
Główna bohaterka stara się też pomóc kobietom, jednak czy znajdzie się osoba, która pomoże jej samej nie oczekując niczego w zamian?
Ten tom jakoś sprawił mi więcej przyjemności z czytania, a co z tym idzie znacznie szybciej to szło. Czemu tak? Nie mam pojęcia może temu, że już znałam bohaterów.
W dalszym ciągu trochę drażni mnie główna postać. Maja jest przedstawiona, jako krucha, słaba i mająca problemu ze zdrowiem, przynajmniej ja takie odniosłam wrażenie. Jednak jest typem obserwatora i potrafi odgadnąć z zachowania innych, kto ma coś na sumieniu.
Autorka zwróciła moją uwagę na to, jakie mamy relacje z sąsiadami. Jednak większość z nas jest obojętnych na to, co się dzieje za ścianą, bo z jednej strony to nie nasz interes, ale z drugiej możemy komuś pomóc. A wydaje mi się, że wiele osób nawet nie zna swoich sąsiadów. W obecnych czasach niestety jest dosyć spora znieczulica na to, co nas otacza.
Nie nazwałabym tej książki kryminałem, raczej jest to powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Jeśli szukacie zawiłych śledztw i krwawych mordów, skomplikowanych porwań to na pewno nie znajdziecie tego w tej książce. Natomiast, jeśli chcecie coś lekkiego, co wzbudzi wasze emocje to jak najbardziej jest to książka dla was.
Czy sięgnę po trzeci tom? Zapewne tak, lecz nie z powodu, że koniecznie muszę się dowiedzieć, co będzie dalej, raczej by po porostu zamknąć tę serie. Ale na pewno sięgnę po typowe obyczajówki autorki, bo do tej pory żadnej jeszcze nie czytałam.