Bardzo się ucieszyłam z tego powodu, że mogłam poznać twórczość nowego pisarza z gatunku dziedziny literatury, która jest mi bliska, choć bywa tak na ogół mocno skomplikowana ze względu niby z pozoru łatwe w rozumieniu wątki, w których zazwyczaj ciężko jest, się zorientować od razu kto jest naprawdę kim oraz pomysłowość dająca wiele do myślenia, a to uważam, że jest najważniejsze, gdy czytam kryminał zaczynający się interesująco i bogaty w treści.
Na samym początku muszę podkreślić, że na podstawie przeczytanej przeze mnie głównej treści opisu można wiele na pierwszy rzut oka wywnioskować, jaki po części jest autor książki, który dopiero na rynku wydawniczym debiutuje i muszę stwierdzić, że zaskoczył mnie on pozytywnie z tego względu, gdyż ja lubię, gdy coś się ciągle dzieje, nie występuje nostalgiczna nuda, a akcja z każdym tworzonym nowym wątkiem nabiera tempa może nie tak szybko, ale tak z wolna, aby można było dokonać krótkiej analizy o tym, czy tego rodzaju kryminały się podobają bądź nie.
Marcin Adam autor książki pt. ''Leśna Rzeka'' pomimo tego, że podjął, się niełatwemu pisarskiemu wyzwaniu to jednak sprawia wrażenie mocnego przeciwnika mającego silną osobowość, który to lubi tworzyć życiowe sytuacje mogące być nie zawsze do zaakceptowania przez środowisko, w którym żyło się od dzieciństwa, a stało się przekleństwem na całe życie ze względu na osoby, które widzą tylko zalążek, a zatajają prawdę, bo dostrzegają jedynie zwierciadło odbite w nieprawdzie.
To dopiero stanowi początek historii, która jest naprawdę skomplikowana, długa, z czasem tajemnicza i mroczna.
Zadawałam sobie pytanie podczas czytania, który ze skonstruowanych przez autora bohaterów zrobił na mnie najbardziej sympatyczne wrażenie pod względem mroczności, charakteru, tajemnic, poczucia charakteru, pracowitości, sprytu. Przyznam, że nie miałabym problemu z ich wskazaniem.
To jest właśnie to, co lubię, gdy czytam w moich ulubionym gatunku, że najważniejsze jest duża wiedza o bohaterach, a tu tego nie zabraknie, bo opisy losów bohaterów są znakomicie doprecyzowane.
Nie czyta się tego kryminału szybko, ale za to są bardzo dobrze rozbudowane w nim rozdziały z podziałem na miejsca, gdzie toczy się dana przedstawiona akcja.
Jak dla mnie jest to bardzo udany debiut, który urzekł, mnie tymże trudno jest się od niego oderwać. Każdy drobny detal i szczegół doprecyzowany został dokładnie.
Jeśli chcecie dowiedzieć, czy Jasmine jest winna dokonanych samobójstw, czy Zoo odnajdzie się w świecie, w którym żyjąc dotychczas słabościami, czy detektyw Harry pozna nową miłość, czy Sally odnajdzie swoje szczęście, czy lekarze zmienią swoje podejście do pacjentów, czy prokurator Anna zadowolona jest ze swojego życia zawodowego i prywatnego, czy dojdzie do spotkania z rodziną Jasmine, czy pojawią się, nowi bohaterowie mogący jeszcze troszkę więcej namieszać w ich życiu o tym należy się, przekonać czytając ten kryminał.
Zapraszam do zapoznania się z twórczością Pana Marcina Adama.