#współpracabarterowa
"Gra" to całkiem przyzwoity thriller, w którym sensacja w odpowiedniej dawce miesza się z zawiłościami psychologii. Sześć osób, zwabionych różnymi środkami do lasu, czeka na rozpoczęcie gry. Obserwujemy ich pierwsze wrażenia, rodzące się sympatie i wychodzące na wierzch uprzedzenia. To będzie tylko zabawa, nic złego się nie stanie. Prawda?
Podobało mi się, jak autorka wykorzystała tytułowe słowo, skorzystała z jego wieloznaczności. W powieści chodzi zarówno o znaną wszystkim terenową rozgrywkę - podchody - jak i grę aktorską, ukrywanie prawdy na swój temat. Każdy rozdział przynosi nam coraz więcej informacji na temat bohaterów i ich skomplikowanych osobowości. Relacje pomiędzy nimi cały czas są napięte, a tajemniczy przeciwnicy, którzy każą siebie nazywać Partyzantami, dodatkowo utrudniają drużynie budowanie zaufania. Wobec tego bohaterowie ciągle nie wiedzą, jak siebie traktować - okłamują się, mówią prawdę, potem okazuje się, że część rzeczy przemilczeli, trzymają się razem, by za chwilę rzucać oskarżeniami itd.
Poczucie bezpieczeństwa szybko okazuje się tylko iluzją. Partyzanci przecież nie wyrządzą im prawdziwej krzywdy, czyż nie? No... cóż. Obserwowanie ich działań kojarzyło mi się z patrzeniem na kota, który bawi się upolowaną myszą. W trakcie gry drapieżnika z ofiarą ta ostatnia może przecież niefortunnie upaść i skręcić kark, a równie dobrze kot może się znudzić i ją wypuścić - tego nie wiemy. Tak samo nie wiemy, co stanie się dalej w książce, niepokój i późniejszy strach udzielają się również czytelnikowi, ale ciekawość popycha nas do dalszego czytania.
"Sześciu śmiałków weszło do lasu i zgubiło drogę,
została tylko dwójka, czterech dało nogę.
Zapytali wilka, czy puści ich stąd,
odpowiedział krótko: ona albo on".
Polecam "Grę" fanom thrillerów, czytelnikom, którzy lubią poczuć dreszczyk emocji. Na mnie powieść podziałała, udzielił mi się jej klaustrofobiczny klimat, czytałam ją w każdej wolnej chwili i do końca nie wiedziałam, kto przetrwa, a kto przegra. PS: jeśli zobaczycie w lesie czerwone strzałki, będzie lepiej, jeśli szybko wrócicie do domu...