Główna bohaterka Zośka jest zmuszona zmienić swoje dotychczasowe życie, zaczynając od pracy. W poprzedniej przeszkadzały jej blizny, które miała na twarzy po wypadku samochodowym. To wszystko sprawiło, że postanowiła unikać ludzi. Z pomocą przyszła jej koleżanka, która zaproponowała, że na jakiś czas udostępni jej swój domek w górskiej miejscowości. Tam wśród drzew, ciszy i natury, może uda się Zośce uporządkować swoje życie.
Na miejscu poznaje kilku nowych ludzi. Po pierwsze Mariusza, który prowadzi uzdrowisko dla rannych dzikich zwierząt, pomaga mu pomocnik Janek, oraz Laura córka jego siostry, która niespodziewanie zostaje u niego na dłuższy czas by rodzice mogli uporządkować swoje sprawy. Druga osoba, którą poznaje to Zazulina, starsza kobieta, która uchodzi za wróżbiarkę w wiosce. To właśnie dzięki niej Zośka odkrywa wiele roślin i ich zastosowania. Z czasem na jej drodze pojawia się również tajemniczy Aleksy, który jak sam określa włóczy się po świecie.
Czy w nowym miejscu i z nowymi znajomymi uda się głównej bohaterce odnaleźć to, co chce robić w życiu? Czy odnajdzie spokój i zacznie cieszyć się z życia? Czy odnajdzie swe miejsce na ziemi?
Już kiedyś miałam okazję czytać książkę autorki, więc bez zastanowienia sięgnęłam i po tę. W historiach obyczajowych Agnieszki Krawczyk zawsze znajduję dużo ciepła i spokoju, który napełnia mnie przy czytaniu. Nie spodziewajcie się zawrotnych i nagłych zwrotów akcji, to nie ta książka.
Dzięki tej książce poza tym, że poznacie wiele roślin i ich zastosowania, zobaczycie, że każdy z nas czasem potrzebuje ciszy i spokoju by złapać równowagę życiową.
Zośka dostała przysłowiowego kopa w tyłek od życia i chce zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia. Domek z dala od miasta jest w jej wypadku świetnym rozwiązaniem, odkrywa świat na nowo, stara się żyć w zgodzie z naturą, dzięki czemu dostrzega, że nie jest sama i nie tylko ona ma problemy.
Książka jest naprawdę piękna i bardzo spokojna. Pozwala się wyciszyć i zrelaksować. Jak dla mnie trochę za dużo było opisów przyrody, co sprawiało, że nieco się dłużyło przy czytaniu, ale wiadomo każdy z nas lubi coś innego. Historia jest na pewno warta uwagi i polecam jak najbardziej, jeśli tylko szukacie obyczajówki, która was wprowadzi w świat natury ciszy i spokoju, to jest to coś dla was.