Mała dziewczynka oskarżona o bestialskie zabicie swojej matki.
Jej psychoza oraz wszelkie czyny wskazują że to właśnie ona dokonała owej zbrodni. Jest jedna osoba, która w to nie wierzy - Dr. Gretchen..
Podejrzana jest książka którą do jej przeczyta ja skłoniły mnie pozytywne recenzje. Byłam wręcz głodna wszelkich emocji które towarzyszyły innym czytelnikom. Chyba zbyt wysokie wymagania co do tej historii spowodowały że nie do końca mi się spodobała.
Autorka stworzyła bardzo dobrą fabułę, wręcz niespotykaną. Dziecko zostaje oskarżone o zabójstwo swojej matki. Mała dziewczynka ma być bezwgledną morderczynią? Bardzo mnie to zaskoczyło ale i wzniecali moją ciekawość.
Jednak dobra fabuła w mojej ocenie nie szła w parze z wykonaniem.
Dla mnie była to bardzo chaotyczna książka. Przeskoki czasowe powodowały że nie była ona chronologiczna. Tym bardziej patrząc że retrospekcje dotyczyły np. wydarzeń najpierw z przed dwóch tygodni, następnie z przed dwóch miesięcy potem znowu wracamy do tego co było dwa tygodnie temu... No niestety ale ja się nieraz pogubiłam.
Bardzo dawno nie miałam także problemu z bohaterami tak jak miałam teraz. Chodzi mi głównie o ich imiona i nazwiska. Czytając nawet po cichu w myślach dane imiona powodowały że miałam problem z ich " wymówieniem " a co dopiero z zapamiętaniem. Efektem tego jest to, że ciągle mieszały mi się postaci i już sama nie wiedziałam kto jest kim i co wykonuje.
Początek niestety bardzo mnie zniechęcił do dalszego czytania. Autorka bardzo rozwlekała całą historię. Jeden dzień ciągnął się przez kilka rozdziałów. Dziwne domysły, niepotrzebne opisy i czasem dziwne dialogi powodowały że miałam ochotę odłożyć książkę na półkę, ponieważ trudno mi nawet było się przy niej skupić. Dopiero gdzieś od ponad połowy akcja nabiera tempa i wszystko zaczyna układać się w jedną całość .
To co mi się bardzo podobało to ukazanie problemu psychicznego dziecka - psychozy. Myślę że autorka wykonała tutaj kawał dobrej roboty aby jak najbardziej
Odwirować taki stan. Momentami było to bardzo przerażające. Tym bardziej kiedy poprzez dane opisy wyobrażałam sobie to dziecko. - ciarki na skórze murowane. Kolejnym atutem książki jest stworzenie mocnej socjopatycznej postaci kryminolog Gretchen. To właśnie ta kobieta pokazała że ta sprawa może wyglądać zupełnie inaczej. Wiedziała jak wniknąć w umysł dziewczynki tym bardziej że były " do siebie podobne " ( Gretchen także jako dziecko została oskarżona chyba o zabójstwo ciotki ). Autorka przedstawiła jej postać jako kobietę dominującą, pewną siebie ale i upartą. Myślę że były to bardzo porządane cechy. Patrząc na zakończenie muszę przyznać że zamurowało mnie. Nie tego się spodziewałam, więc byłam w ogromnym szoku... Myślę że jak najbardziej takie zakończenie było na plus i podniosło moją ocenę. Niestety samo wykonanie książki mnie do siebie nie przekonało. Chaos, chaos i jeszcze raz chaos. Jednak nikogo nie zniechęcam
zawsze lepiej przekonać się samemu
może akurat wam spodoba się bardziej