Czy ktoś się spodziewał, że właśnie w takim kierunku podąży ta opowieść? Kochani, zapnijcie pasy, już nie jesteśmy w Kansas. Skończyły się żarty, zaczęło być poważnie, niebezpiecznie i mrocznie. Uważajcie na siebie, bo tutaj ludzie mogą łatwo zginąć!
Pojawiają się nowi bohaterowie, nowe wątki, wszystko śledziłam z niesłabnącym zainteresowaniem. Jestem pod wrażeniem rozbudowania świata przedstawionego, czuć powiew świeżości, czuć magię. W takim świecie chciałoby się żyć, nawet pomimo panującego w nim zagrożenia. Jeśli momentami jest spokojnie i możemy odnieść mylne wrażenie znużenia, to lepiej bądźcie czujni, bo to tylko cisza przed burzą. Dorada już nie jest tą samą naiwną dziewczyną, którą poznaliśmy w pierwszej części, a Elgan... gdzie jest Elgan?!
Na pochwałę zasługuje piękne wydanie. Okładka prezentuje się cudownie, tekst wewnątrz również jest estetycznie upiększony słowiańskimi motywami. Ile bym dała, żeby wszystkie książki zostały tak dobrze potraktowane przez wydające je wydawnictwa...
Lektura była przyjemna, dostarczyła rozrywki. Nie było żadnych głupotek ani łapania się za głowę. Na niczym się nie zawiodłam, a wymagania po pierwszym tomie miałam wysokie. Nie ma co się zastanawiać, lepiej samemu zabrać się do czytania!
Zdecydowanie warto dać szansę tej serii. Jeżeli ktoś podczas lektury "Drogi do Wyraju" miał jeszcze świadomość z tyłu głowy, że to debiut pisarski, to przy drugim tomie zyskujemy pewność, że autorka została stworzona do pisania (z naciskiem na słowiańską fantastykę!). Polecam gorąco, a sama czekam na ciąg dalszy!
Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.