Krew i popiół

Recenzja książki Krew i popiół
Główna bohaterka, Poppy jest Panną i wcale nie oznacza to jej znaku zodiaku, tylko to, że została wybrana przez Bogów. A co za tym idzie musi przestrzegać wielu zasad. Jako Wybrana nie może ukazywać swojej twarzy, nie może rozmawiać z innymi Damami Dworu, musi uczęszczać na lekcje do arcykapłanek, musi być posłuszna, nie stwarzać problemów, nie nawiązywać przyjaźni i wszędzie poruszać się ze swoimi strażnikami. To wszystko ma ją przygotować do Ascendencji. Poppy nie jest wychowywana przez rodziców, mieszka w zamku z księżniczką i księciem. Jej mama i tata zginęli z rąk Mrocznego. Wszystkie reguły, których musi przestrzegać główna bohaterka kłócą się z jej osobowością. Całe szczęście jej strażnicy chcą dla nie jak najlepiej i tak jeden z nich uczy jej strzelania z łuku, walki nożem, mieczem, co raczej nie muszę wspominać, że jest zabronione dla Panny.

Jednak wszystko ma się niebawem zmienić. Jej umiejętności, których uczyła się w tajemnicy, mogą się przydać. Jakie niebezpieczeństwo czeka na Poppy? Czy uda jej się zostać Ascendentką? Jaki los czeka Wybraną?

Muszę przyznać, że to była moja pierwsza książka tej autorki i jak z każdą fantastyką na początku miałam nie mały problem. Już od pierwszych stron czytelnik zostaje rzucony w głąb świata fantastycznego i właśnie tu ciężko było mi się wciągnąć w ten cały nierealistyczny obraz. Jednak im dalej zagłębiałam się w historię tym coraz więcej się działo, co nie pozwalało mi odłożyć książki.

Podobała mi się postawa głównej bohaterki. Skoro jest Panną i to ją Bogowie wybrali mogłaby spocząć na laurach i zwyczajnie w świecie przestrzegać zasad i nic nie robić. Jednak to wszystko gryzło się z sumieniem i charakterem Poppy. Ona nie potrafiła usiedzieć w miejscu, potrzebowała adrenaliny, najchętniej sama stanęłaby w obronie swoich najbliższych gdyby tylko miała taką możliwość.

Hawke też był niczego sobie. Był jej strażnikiem, jednak poznali się trochę wcześniej. Już od początku wiedziałam, że on coś ukrywa, był bardzo tajemniczy, zupełnie nie dał po sobie poznać, że już się widział z Poppy. Jednak im bliżej końca książki tym coraz bardziej drażniła mnie w nim jego aroganckość. Te niektóre teksty, które rzucał w kierunku głównej bohaterki nie przekonywały mnie, a wręcz odbierały nutę magii z danej chwili.

Co do zakończenia, to ostatnie, mniej więcej sto stron czytałam z zapartym tchem, mimo iż udało mi się, co nieco przewidzieć. Nie zmienia to jednak faktu, że zwyczajnie nie mogłam się oderwać od tej historii i byłam ciekawa czy moje przypuszczenia się potwierdzą, i oczywiście jak to się zakończy.

Z racji, iż jest to książka z gatunku science fiction to znajdziecie w niej mnóstwo fantastycznych postaci, walkę dobra ze złem, jest również wątek miłosny a co za tym idzie kilka scen erotycznych.

Jeśli nie czytaliście jeszcze tej książki, a lubicie fantastykę to gorąco Wam polecam. Mam nadzieję, że po przeczytaniu będzie tak samo niecierpliwie jak ja czekać na kolejny tom.
Dodał:
Dodano: 23 III 2022 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 118
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Karolina
Wiek: 31 lat
Z nami od: 13 II 2019

Recenzowana książka

Krew i popiół



Poppy jest Panną. Jej życie jest pełne samotności. Nikt nie może jej dotknąć. Tylko garstka wybrańców może zobaczyć jej twarz albo z nią porozmawiać. Jej egzystencja jest pozbawiona wszelkiej przyjemności. Poświęcona bogom, ma tylko jedno zadanie - przygotować się do Ascendencji, rytuału, który ma zapoczątkować nową erę. Jednak Poppy dużo lepiej czuje się w towarzystwie swoich strażników niż dam...

Ocena czytelników: 4.16 (głosów: 6)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5