Kapłan kontra tajemnicze bractwo

„Kapłan” Krzysztofa Kotowskiego to interesująca propozycja rodem jak z amerykańskiego podwórka . I tutaj następuje mała niespodzianka. Książka dość, że napisana przez polskiego pisarza, to jeszcze z polskimi bohaterami. Za Nikosiem Dyzmą można śmiało powtórzyć: nic co polskie mi nie szkodzi. I na pewno nie zaszkodzi nikomu lektura thrillera sensacyjnego „Kapłan”, gdzie mamy tajemniczego głównego bohatera kontra jeszcze bardziej sekretne bractwo, którego mnisi „do modłów”(?) używają mieczy. Czy na naszym podwórku wyrasta nam polski odpowiednik Dana Browna? A może możemy mówić o polskim rywalu dla Amerykanina? Bo gdyby wydać tę książkę poza granicami naszego kraju, to kto wie.
Sensacyjno-kryminalna propozycja od Krzysztofa Kotowskiego, z domieszką fantasy, historii i political fiction. „Kapłan” to zaskakujące teorie spiskowe, współczesne scenerie i sceny z przeszłości. Tajemniczość i niedopowiedzenia, a do tego naprawdę niezłe dialogi, często z ciętym humorem.
Tytułowy kapłan to wybraniec, który posiadł niewyobrażalną wiedzę i umiejętności kilku pokoleń przodków. Po drugiej stronie barykady mamy diasporę mnichów posługujących się równie sprawnie mieczem co krzyżem (takie rzeczy w historii faktycznie się zdarzały, bo dzisiaj to raczej mnisi zupełnie z czym innym nam się kojarzą; z pewnością nie z walką mieczem)
Bez zawrotnego tempa (choć czasami przyspiesza), ale z ciekawymi postaciami i o interesującej tematyce (zwłaszcza jak ktoś lubi taki brownowski klimacik). Książka jest spójna i przemyślana. Akcja niespieszna, ale na tyle ciekawa, że nie ma się ochoty odłożyć książki podczas czytania. Uważam, że warto się zapoznać z tą powieścią, która stanowi pierwszą część serii pod tym samym tytułem co pierwszy tom.
To moje pierwsze spotkanie z Krzysztofem Kotowskim, ale po nim nabrałam ochoty by poznać jego wcześniejsze dokonania. Kto wie, może i inne książki tego polskiego autora trafią do mojego czytelniczego gustu.
Nie pozostaje mi nic innego jak polecić waszej uwadze "Kapłana". Może i wam spodobają się teorie Kotowskiego.