Idealnie nieidealna

Recenzja książki Influencerka
Gdybym mogła, przekazałabym tę książkę każdej osobie chociaż trochę związanej z Instagramem. Nieważne, czy jesteś twórcą kontentu i masz tysiące lub miliony obserwujących, czy odwrotnie i twoje konto jest puste, a aplikację skrolujesz tylko podczas przerwy w pracy, żeby zabić czas - znajdziesz tutaj sytuacje, które bezpośrednio ciebie dotyczą albo o których na pewno słyszałeś/aś. To książka o współczesności, o tym, że teraz prywatność się odkrywa, a nie ukrywa.

Kelner podaje zamówiony posiłek, a ja sięgam po telefon, zamiast po widelec? Odhaczone. Rodzic krzyczy na dziecko, żeby patrzyło w aparat i jeszcze raz się uśmiechnęło lub zrobiło śmieszną pozę? Przed moją pracą jest samochodzik na monety, także widzę to co drugi dzień. A podglądacze i stalkerzy? Oczywiście w żartobliwej formie, ale przywołam moją mamę, która dwie minuty po opublikowaniu przeze mnie posta, napisała SMS "przestawiliście stół???". Hm, dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że na zdjęciu do recenzji książkowej widać w rogu też stół, który faktycznie doświadczył niezatwierdzonego przez rodzicielkę małego przemeblowania!

Dlatego z takim zainteresowaniem czytałam "Influencerkę". Życia w sieci nie uczy się w szkole (chyba... jeszcze?), a w tej powieści można podejrzeć osobę popularną od kuchni. Chociaż Emmy jest wymyślona, to mam wrażenie, że w tej postaci są skupione miliony prawdziwych influencerek, które sami obserwujemy. Z drugiej strony, ta warstwa thrillera niestety kuleje. Zagrożenie jest od początku oczywiste, a rozwinięcie przewidywalne. Niemniej bohaterowie zainteresowali mnie sobą na tyle, że nie pogniewałam się na taką a nie inną fabułę.

Nie mogłam się powstrzymać przed zaznaczaniem cytatów co parę stron, w większości tych o pracy w mediach społecznościowych. O tym, że jej "spontaniczne" posty są planowane tygodnie przed terminem, o wiarygodnym lokowaniu produktów (musisz powiedzieć to tak naturalnie, jakby ta firma po prostu pierwsza przyszła ci na myśl!), o otwieraniu drzwi kurierowi kilka razy dziennie itp. Polecam wszystkim ciekawym tego nowego świata na pograniczu realności i wirtualności.
Dodał:
Dodano: 23 I 2022 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 84
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Justyna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 14 III 2021

Recenzowana książka

Influencerka



Milion ludzi na całym świecie pokochało Emmy Jackson za pokazywanie macierzyństwa bez filtra: czasu pełnego nieprzespanych nocy, wiecznego bałaganu i plam z jedzenia na wszystkich ubraniach. Autentyczna i szczera do bólu Najnajmama stała się dla wielu kobiet wsparciem i inspiracją, a jej profil na Instagramie codziennie jest zasypywany pełnymi uwielbienia komentarzami. To pozornie prawdziwe życie...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0