Ucieszyłam się bardzo z tego powodu, że po dłuższym czasie powrócę ponownie do przeczytania gatunku literackiego mniej popularnego wśród czytelników w odbiorze, jakim są wiersze.
Zdecydowałam się na zapoznanie z nieznaną mi do tej pory twórczością autorki Pani Natalii de Barbaro, ponieważ uważam, że zawsze należy zaobserwować podjęte działania ze strony autorki w dziedzinie literackiej bliskiej jej sercu i powołaniu dzięki, któremu czuje spełnienie zawodowe przynoszące radość ze spełnianej misji, jakim jest pisanie wierszy.
Analizując wiersze zamieszczone w 3 częściach o nadanym ciekawie brzmiącym tytule tomiku wierszy - '' Krwawnik, mniszek, ułudka'' zastanawiałam, się czym kierowała autorka, co miała, na myśli tworząc, je a przede wszystkim próbowałam zrozumieć ich najważniejszy przekaz oraz to czy ja rozumiem główną treść w nich zawartą.
Gdy rozpoczęłam czytanie wierszy zamieszczonych w pierwszej części '' Ciemni'' to odnoszę niezwykłe wrażenie, że tak jakbym poniekąd uczestniczyła w wędrówce ich życia u tych osób, które występują w roli anonimowego podmiotu lirycznego.
Uważam, że jest to budująca postawa, gdyż, świadczy, o tym, jak bardzo ważna jest obecność bliskości, aby nie odczuwać spotykanej na naszej drodze dość często samotności, która w odbiorze nie jest odbierana jako pozytywny czynnik, lecz ten negatywny. Poczucie niespełnienia i ludzkiego ignorowania.
Podczas czytania tychże wierszy można pozwolić również na doznawanie uczucia pełnego nostalgii, smutku, bo coś przeżyliśmy, odchodzi nagle w zapomnienie.
Mogłabym z łatwością ocenić, który z zamieszczonych w tomiku wierszy - '' Krwawnik, mniszek, ułudka'' podoba mi się najlepiej, gdyż zawiera w sobie to coś, a szczególnie tajemnicza ukrytą głębie treści poznania przekazu tych najważniejszych poetki.
Przykłady tych wierszy są następujące: '' Podpowiedź'', '' Huśtawka'', ''Wysłannik''.
W całościowym odbiorze zawarte w tym tomie wiersze są napisane językiem zrozumiałym i można do nich powracać w chwilach nostalgii.
Polecam.