Po przeczytaniu dwóch pierwszych tomów, nie mogłam się doczekać aż zabiorę się za ostatnią część. Z jednej strony byłam bardzo zaciekawiona, co się dalej wydarzy w życiu Scarlett i Gabriela, a z drugiej wiedząc, że to koniec tej serii jakoś ciężko mi było się z nimi rozstać.
Tym razem w życiu głównych bohaterów pojawia się niemały problem. Zjawia się Moses, który oczekuje wyrównania rachunków od Gabriela, jednak nie wystarczy spłata długu, on stawia warunek, że Legend ma specjalnie zawalić najważniejszą w swoim życiu walkę. Scarlett oczywiście proponuje, że to ona spłaci swego ukochanego jednak gangster nie chce nawet o tym słyszeć. Główny bohater jest pod ścianą, bo czego by nie zrobił, to zawsze coś straci. Panna Priest natomiast z całych sił wspiera Gabriela, jednak sama też ma nie mały problem, bo powraca hejter, który tym razem namierzył jej siostrę.
Życie obojga bohaterów jest niczym siedzenie na bombie, nie wiedzą, kiedy i z której strony nastąpi wybuch. Cały czas są pod czujnym okiem Mosesa i nie czują się pewni czy to to robią jest słuszne.
Co postanowi Gabriel? Kto jest hejterem Scarlett? I czy to, co się dzieje w życiu głównych bohaterów ich do siebie zbliży, a może oddali?
Chyba nikogo nie zaskoczę mówiąc, że bardzo podobała mi się ta część, jak i całą ta seria. Scarlett pokazała, że to, że jest znana wcale nie oznacza, że ma kij tyłku. Jest najzwyklejszą dziewczyną, która też ma problemy, też zmywa naczynia i chodzi do pracy. Natomiast Gabriel musi się nauczyć prosić o pomoc. Wiadomo, że najlepiej polegać tylko na sobie, jednak czasem ktoś obcy, może mieć więcej możliwości, które mogą sprawić, choć w minimalnym stopniu, że nasze problemy zmaleją.
Autorka w całej tej serii porusza wiele wcale nie łatwych tematów, takie jak na przykład: odtrącenie dziecka przez rodzica, bardzo popularny w dzisiejszych czasach hejt w sieci, czy nawet ocenianie drugiej osoby po wyglądzie.
Meghan March świetnie pokazuje, że jedna osoba pochodzi z zamożnej rodziny, a druga zawsze miała pod górę w życiu, wcale nic nie oznacza. Pieniądze nie są najważniejsze i nie ważne, co o tobie myślą inni, istotne jest byś ty sam czuł się dobrze ze sobą.
Tę książkę, jak i całą serię się dosłownie pochłania. Już od początku jest dreszczyk emocji, co powoduje, że nie sposób odłożyć książkę po przeczytaniu tylko jednego rozdziału. Czytelnik chce więcej i więcej. W tym tomie miałam wrażenie, że wszystko idzie tak jakoś za łatwo, za prosto. Każdy oferuje pomoc bez żadnych kosztów, jednak szczerze przyznam, że zakończenie książki mnie zaskoczyło. Bo co do tego czy Gabriel przegra czy wygra walkę to byłam w 100% pewna, jednak autorka tak tego nie zostawiła i musiała zrobić na zakończenie niespodziankę.
Ja na pewno sięgnę po inne książki, tej autorki, a Wam gorąco polecam całą serię Gabriel Legend.