Szamańskie tango

Recenzja książki Szamańskie tango
Pierwszy tom cyklu szamańskiego „Szamański blues” był dobry, ale też mnie jakoś nie zachwycił, za to „Szamańskie tango” wciągnęło mnie już od pierwszej strony i to tak, że książkę odłożyłam dopiero jak dotarłam do ostatniej strony. A zakończenie sprawiło, że chciałabym już mieć ostatni tom.
W tej części bardzo dużo można dowiedzieć się o Sępie, praktycznie wszystkie tajemnice zostały wyjaśnione. Po części można zrozumieć, dlaczego zachowuje się on tak, a nie inaczej.
Witkacy również bardzo dojrzewa, pewne wydarzenia sprawiają, że zaczyna inaczej patrzeć na swoje życie i wartości, w końcu zostaje też zmuszony do przejścia inicjacji, która tak jak się tego obawiał, do najłatwiejszych nie należy.
Jak tom pierwszy skupiał się bardziej na wątkach kryminalnych, tak w tej części jest go bardzo mało, praktycznie tylko jeden przypadek, za to dużo jest magii i szamanizmu, którego wcześniej mi zabrakło.
Tak jak i w poprzednich książkach autorki, tak i tutaj można znaleźć kilka pasujących do treści ilustracji, sama okładka również mi się podoba.
Dodał:
Dodano: 14 X 2021 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 120
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 33 lat
Z nami od: 18 IX 2018

Recenzowana książka

Szamańskie tango



Być może nie powinien zabierać szesnastoletniej córki na miejsce brutalnej zbrodni, ale czy bez jej wrażliwości na duchy i talentu do wywąchiwania sekretów zdołałby złapać mordercę, zanim ten znów uderzy? Podwójne morderstwo w szczycie sezonu ogórkowego oznaczało dla Witkaca początek trudnego śledztwa i kłopotów. Jak niewiele wtedy wiedział o tym, co go czekało… Odkąd został ojcem, w jego życiu,...

Ocena czytelników: 4.9 (głosów: 5)