Tajne przez magiczne

Recenzja książki Tajne przez magiczne
Jestem bardzo przyjemnie zaskoczona tą książką. Bardzo miło spędziłam przy niej czas.
Dużym plusem jest zakończenie, które dość mocno mnie zaskoczyło, myślałam, że to będzie taki klasyczny happy end, a tu autorka zaserwowała mi zupełnie coś innego. Nagle pod koniec pewne wydarzenie sprawiło, że już teraz chciałabym mieć kolejny tom. Zresztą podczas czytania autorka zdołała kilka razy mnie zaskoczyć, co jest zdecydowanym plusem, bo nie byłam w stanie przewidzieć, co się za chwilę wydarzy. Podobał mi się też styl, w jakim została napisana książka, na szczęście nie było jakiś nudnych, długich opisów. Było kilka śmiesznych momentów, które wywołały uśmiech na mojej twarzy.
Plusem jest również sam pomysł na fabułę, z którym nie spotkałam się jeszcze nigdzie w żadnej książce. Co prawda, wampiry, elfy, czy ogólnie magiczne istoty, to nie jest nic nowego, ale w takiej formie się jeszcze z nimi nie spotkałam.
Na uwagę zasługuje też okładka, która przyciąga wzrok.
Nie znam poprzednich książek autorki, ale po tej z pewnością po nie sięgnę.
Dodał:
Dodano: 13 X 2021 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 111
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 33 lat
Z nami od: 18 IX 2018

Recenzowana książka

Tajne przez magiczne



Agata Filipiak przechodzi trudny okres w życiu zawodowym. Rzuca stabilną posadę redaktorki i zatrudnia się w przedszkolu na stanowisku woźnej. Niestety w nowym miejscu pracy musi radzić sobie nie tylko z niesfornymi podopiecznymi, ale również ze zjawiskami paranormalnymi i siejącymi spustoszenie demonami. A te są bardziej niebezpieczne niż gniew pani dyrektor czy bunt czterolatka. No chyba że taki...

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 1)