Emily jest wokalistką zespołu country – Carolina George. Jakiś czas temu w jej życiu miało miejsce traumatyczne przeżycie i od tego momentu nie może odnaleźć radości w tym co robi. Po jednym z koncertów przy barze poznaje zniewalająco przystojnego mężczyznę, z którym ląduje w jej pokoju. Jednak nie będzie to przygoda na jedną noc, bo tym facetem okazuje się Royce, który jest przedstawicielem wytwórni płytowej i postanawia ruszyć z zespołem w trasę.
Czy Emily zdecyduje się na kontrakt? Czy Royce okaże się prawdziwym mężczyzną, a może będzie mu zależało tylko na podpisaniu kontraktu? Oraz co spotkało główną bohaterkę w przeszłości?
Po przeczytaniu pierwszej części „Pocałunek gwiazdy”, nie mogłam się doczekać drugiego tomu. Zwłaszcza, że dużo osób pisało, iż ta książka będzie lepsza od poprzedniej. Moim zdaniem obie książki są na równi. Czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie. Styl pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu. A dodatkowo to napięcie przy poznawaniu losów bohaterów nie pozawalało mi odłożyć tej książki.
Emily po traumatycznym przeżyciu stała się zamknięta w sobie, unika kontaktów z ludźmi i wszędzie widzi podstęp. Dodatkowo czuje presję ze strony zespołu, bo wszyscy chcą się bardziej rozwijać i podpisać kontrakt z wytwórnią, jednak ona nie czuje się gotowa, zwłaszcza, że z tą wytwórnią jest powiązana osoba, z którą nie chciałaby mieć więcej styczności.
Royce to przystojny mężczyzna, który również skrywa swoje tajemnice i to nie mało. W relacjach z Emily nie wiele opowiada o sobie, bardziej skupia się na jej historii, którą chce poznać. Zadziwiające dla mnie było to, że zawsze jak tylko działo się coś nie dobrego, to on niczym Superman pojawiał się przy główniej bohaterce, gotowy lecieć z pomocą. A dodatkowo uważał, że to on się Emily najlepiej zaopiekuje.
Jedyne co nie podobało mi się w tej książce to męskie imiona. No ludzie, jest Royce, Richard, Rhys, no ja nie wiem, nie ma innych męskich imion tylko wszystkie muszą się zaczynać na R? Mi te wszystkie imiona się myliły czy Rich czy Rhys, no masakra.
Historia mi się podobała i przyjemnie mi się ją czytało. W przyszłości na pewno skuszę się na kolejne książki autorki.