Wkroczyłam w męski świat rozgrywek, brutalności i lojalności oraz służb specjalnych. Uwagę przykuwają znani bohaterowie oraz ci nowi – Czosek jako asystent policyjny i patolog Greta Fischer. Kobieta intryguje swoją wiedzą i tupetem, z czasem irytuje i mąci. Jest w niej coś tajemniczego i niebezpiecznego.
Od początku dużo się dzieje. Wiele tu niewiadomych i tajemnic, mroczne towarzystwo, sieć dziwnych powiązań. Skomplikowana intryga gmatwa się, gdy służby specjalne wkraczają do akcji. W zawiłościach wielotorowej akcji można się pogubić. Napięcie rośnie, a czas ucieka. Ofiar przybywa, a policja popełnia błędy. Morderca dopiero się rozkręca. Ma wszystko drobiazgowo zaplanowane. Bawi się z policją. Konsekwentnie zmierza do celu, a jego motywacja zaskakuje. Autor nie szczędzi czytelnikowi drastycznych opisów zbrodni i przemyślanych sposobów ich wykonania.
Realizm kryminałowi nadają szczegóły – historyczne tło, postępująca inflacja, realistyczne opisy miejsc i życia mieszkańców, mapa przedwojennego Kłodzka, spis ulic, zdjęcie Wieży Wilhelma. Bez problemu cofnęłam się w czasie i brałam udział w dochodzeniu. Do końca nie wiedziałam, co przyniesie zakończenie. Zostałam zaskoczona rozwiązaniem sprawy osadzonej w przeszłości oraz jej pokłosiem.
Autor stworzył mroczny klimat okryty śnieżną pierzynką. Mroźna zima daje się we znaki. Wraz z bohaterami marzłam, przedzierałam się przez śnieg, by odkryć prawdę. Było warto, gdyż powieść zapewniła mi dobrą rozrywkę i dreszcze nie tylko z zimna. Groza miesza się tu z tajemniczością i przeszłością, a potęgowały ją legendy o Duchu Gór. Powiedzenie „stracić twarz” nabrało nowego znaczenia. Ćwieka zabiła mi potrawa: czysty bałagan.
„Glatz. Zamieć” to klimatyczny kryminał retro, obnażający ludzką naturę i jej skłonności do czynienia zła. Dobrze zaplanowana fabuła z brutalną intrygą, realistycznymi bohaterami i Duchem Gór mocno osadzona w realiach międzywojnia nie pozwala się oderwać od książki. Uwagę przykuwają rozdziały pisane z perspektywy mordercy. Wybierzcie się w Sudety zimą, a z tą książką o każdej porze roku. Emocji nie zabraknie.