Motyw mafii, gangsterów ostatnimi czasy stał się bardzo modny w literaturze. I choć ja nie czytam za dużo takich gangsterskich powieści, to od czasu do czasu sięgnę po coś z tego nurtu. Tym razem padło na debiut Anny Falatyn, czyli "Skorpion". Jest to pierwszy tom serii Prawniczka Camorry, więc na pewno sięgnę po kolejne tomy, bo chciałabym poznać całość historii Lisy i Jamesa. Bowiem pierwszy tom to swoiste wprowadzenie w świat neapolskiej mafii, zarysowanie tajemnic i sekretów z życia głównych bohaterów.
Lisa Davis jest prawniczką, silną, niezależną kobietą, która pracuje dla bardzo wpływowego człowieka, Luigiego Villi. Wszystko zmienia się gdy przegrywa sprawę o gwałt, w której oskarżony był syn Villi, podpada mu i wie, że jej sytuacja nie jest najlepsza. Ale Lisa nie zamierza chować głowy w piasek, ukrywać się. Przypadkowa wzmianka o jej ojcu, Carlu, z ust szefa kancelarii, w której pracowała, sprawia, że dziewczyna chce wyjaśnić w końcu kto stał za śmiercią jej ojca, bo w przypadkową śmierć prawniczka nie wierzyła nigdy. Gdy w książce z dzieciństwa odnajduje ukryte przez ojca informacje, trafia na trop człowieka, który przekazuje jej notatnik Carla, w którym znajduje zapiski, których nie rozumie, ale które na pewno coś znaczą.
Gdy sytuacja wokół Lisy staje się coraz bardziej napięta, a niebezpieczni ludzie zaczynają zacieśniać pętlę wokół niej, jej droga przecina się z drogą Jamesa Morettiego, włoskiego miliardera i przedsiębiorcy, szefa najpotężniejszej rodziny mafijnej Neapolu. On także kryje w sobie wiele mrocznych sekretów, a jego jedynym celem, podobnie jak celem Lisy jest odnalezienie zabójcy bliskich mu osób i zemsta. Zawierają więc układ, ale jedno nie ufa drugiemu, nic dziwnego w świecie mafii zaufanie to bardzo rzadkie uczucie. Jednak między Jamesem i Lisą czuć chemię i wzajemną fascynację, czy to uczucie, które się rodzi ma szanse na przetrwanie, zwłaszcza po zakończeniu, które serwuje nam autorka ?! Tego dowiemy się pewnie, mam taką nadzieję, w tomie drugim.
"Skorpion" to udany debiut, widać że autorka wie o czym pisze, sprawnie przedstawia i kreśli przed czytelnikiem tajemnice i sekrety neapolskiej mafii, świetnie opisuje Neapol, oddaje mrok i pełen niebezpieczeństw na każdej ulicy klimat włoskiego miasta. Książkę czyta się dobrze, nie mam nic do zarzucenia stylowi pisania autorki. Co prawda raziły mnie niektóre sceny, na pewno domyślicie się, o które sceny mi chodzi, gdy przeczytacie książkę, a szczególnie jedna, zbyt brutalna, jak dla mnie. Co do bohaterów to nie podbili oni mojego serca, choć postać Jamesa intryguje bardziej niż postać Lisy. Co do akcji, to jest jej mało, ale myślę, że wynika to z faktu, że jest to pierwszy tom, wprowadzenie w świat Lisy i Jamesa. Jest tu na pewno cały kalejdoskop uczuć, od strachu, przez łzy, do chwil uśmiechu. Są sytuacje, które zaskakują czytelnika, bądź przyspieszają puls, ale także takie, które wzruszają. Nie można zapomnieć o otwartym zakończeniu, które zostawia czytelnika z mnóstwem pytań. Mam nadzieję, że drugi tom wyjdzie jeszcze w tym roku, bo nie znoszę otwartych zakończeń, i że dowiem się jak potoczy się dalej akcja.
Podsumowując, "Skorpion" jako debiut i to w nurcie literatury romansu i thrillera mafijnego daje radę. Myślę, że fanki tego typu książek będą zachwycone, a ci którzy tak jak ja nie czytają ich często bądź wcale, mogą sięgnąć i mile spędzić czas przy jej lekturze. Jest tu wszystkiego po trochu, akcji, romansu, thrillera, a nawet kryminału. Autorka bardzo dobrze rokuje i czekam na jej kolejne powieści, bardzo chętnie się z nimi zapoznam.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Niezwykłemu.