Witajcie w krainie, w której twój los może ci przepowiedzieć czytająca z krwi, a nieśmiertelność nie leży wyłącznie w sferze marzeń. Tutaj krew miesza się ze śniegiem i ciężko walczyć z przeznaczeniem. Podobno Evna powróciła... Nie przejmuj się, z czasem wszystko nabierze sensu.
Świat przedstawiony to duży plus tej powieści. Obca fantastyczna kraina jest opisana niezwykle plastycznie i realistycznie, można całkowicie oddać się książce podczas lektury i zapomnieć, że istnieje jeszcze coś poza nią. Są motywy znane z mitologii nordyckiej (m.in. runy, duchowe zwierzęta, zimny północny klimat), przygoda, mroczne tajemnice (duża rola krwi, "wilkowatość" jako synonim zła) oraz rozbudowana psychologia postaci. Emocje i obawy bohaterów nieraz udzielały się i mnie samej.
"To, o czym ludzie kłamią, więcej o nich mówi niż ich prawdy".
Od początku miałam wrażenie, że coś wisi w powietrzu, jakby to była cisza przed burzą. Napięcie pomagała utrzymać również główna bohaterka, do której na myśl o rodzinnym domu powracała trauma i silny stres, który uspokoić mógł wyłącznie szczególny napój. Co tam się działo? Nie dowiemy się tak szybko. Czytelnik nagle pojawia się w świecie bez "samouczka", obowiązujących zasad uczy się w miarę czytania, znaczenie niektórych egzotycznie brzmiących słów trzeba wywnioskować z kontekstu. To wszystko sprawia, że od książki trudno się oderwać, po prostu chcemy tam przebywać i wiedzieć więcej.
"A więc tego właśnie chcesz? - zapytała. - Pozwolenia na polowanie na niewinnych, chorych ludzi i wykrwawianie ich? Czerwona łowczyni. Wykrwawiaczka. Krwawa psica. Czy o tym marzyłaś jako dziewczynka?".
Juva, pomimo swojej nerwowości, nie jest irytująca (uff). To młoda dziewczyna żyjąca w ciężkich dla niej czasach. Niemniej, powieść polecałabym raczej dla dorosłego fana fantastyki, autorka nie boi się brutalności, wulgaryzmów czy nagości, co też nie znaczy, że tych elementów jest jakoś przesadnie dużo. Po tej lekturze mam ochotę odświeżyć sobie poprzednią trylogię Siri Pettersen, również osadzoną w tym uniwersum. Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji i zapraszam do czytania, bo warto!