Emilia jest kobietą po przejściach. Mimo pozornie idealnego życia kobieta czuje, że czegoś w nim brakuje. W końcu postanawia zakończyć nieudany związek i odchodzi od męża, zamieszkując z nastoletni synem w mieszkaniu. Postanawia cieszyć się życiem na nowo i ma nadzieję na odnalezienie prawdziwej miłości i stworzenie związku idealnego. Zakłada profil w serwisie randkowym i pomimo kilku początkowych nieudanych prób udaje jej się poznać wymarzonego mężczyznę. Paweł świetnie gotuje i traktuje Emilię jak prawdziwą księżniczkę. Widują się jedynie w weekendy, ponieważ system pracy kobiety nie pozostawia jej zbyt wiele wolnego czasu na tygodniu. Po pewnym czasie zaczyna się jednak zastanawiać dlaczego mężczyzna nigdy nie zaprasza jej do siebie. Dodatkowo jest on bardzo zazdrosny, a część historii, które opowiadał zaczyna się różnić od siebie.
Czy ten mężczyzna na pewno jest taki idealny? Emilia zaczyna mieć wątpliwości, jednak boi się przyznać sama przed sobą do własnych podejrzeń.
***
Początkowo książka zapowiadała się całkiem ciekawie, jednak po jakimś czasie zaczęła mnie nudzić. Niby historia ciekawa, bo bardzo „życiowa”, ale napisana w taki sposób, że niejednokrotnie podczas czytania czułam się zmęczona tym wszystkim. Zdaję sobie sprawę, iż opisywana historia nie należy do najłatwiejszych, ponieważ kobieta została przez życie bardzo negatywnie doświadczona, jednak sposób przedstawienia głównej bohaterki sprawiał, że przez większość czasu byłą ona dla mnie irytująca. Nie byłam w stanie się z nią solidaryzować ani jej zrozumieć, ponieważ odniosłam wrażenie, że swoją naiwnością sama ściąga na siebie wszystkie nieszczęścia. Jej portalowy partner także bardzo szybko mnie do siebie zniechęcił i niejednokrotnie podczas czytania miałam ochotę krzyczeć „Kobieto! Zostaw go! Szkoda czasu!”.
Nie jestem chyba w stanie powiedzieć o tej książce nic pozytywnego, może z wyjątkiem dostrzeżenia faktu, że porusza trudny temat, który może dotyczyć każdego z nas. Poza tym czas spędzony z tą pozycją uważam za zmarnowany, ponieważ wzbudzała u mnie jedynie irytację i znudzenie. Nie jest to książka, którą poleciłabym komukolwiek.