Cierpiący przez miliony

Recenzja książki Wróć, jeśli pamiętasz
Czytając "Wróć, jeśli pamiętasz" bardzo się męczyłem. Męczył mnie nijaki styl prowadzenia pióra, bezbarwność postaci i ogólna miałkość. Brak w pozorowanych na odkrywcze myślach głębi, literackiego polotu. Autorka jedynie sygnalizowała problemy, nie wnikając w nie.
Dialogi są kolejnym słabym punktem, nie tworzą postaci, nie potwierdzają ich cech w pełni.

Powieść jest krótka niespełna trzystu-stronicowa. A na każdej ze stronic znajdziemy odrobinę tekstu. Czyta się ją szybko także dlatego że to nie wymagająca lektura.
Wiele ze scen opisywanych jest w sposób niewiarygodny, to także zrażało mnie do książki.

Adam który zyskał ogromną sławę, gdyż jego piosenki nuci prawie każdy amerykański nastolatek, stał się wrakiem człowieka. Częste lęki, zamieniają się w ataki furii. Łyka uspokajacze garściami, pije dużo alkoholu i przypala to wszystko papierosami. A przed nim ogromna trasa koncertowa. Czy z tej drogi zatracenia zdoła zawrócić?

Nie znajdując jednego mocnego atutu, nie polecam tej książki. Stawiam 5/10.
Dodał:
Dodano: 05 VII 2021 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 117
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Arkadiusz
Wiek: 38 lat
Z nami od: 23 VII 2010

Recenzowana książka

Wróć, jeśli pamiętasz



Kontynuacja "Zostań jeśli kochasz". Minęły trzy lata od katastrofalnego wypadku... Trzy lata odkąd Mia odeszła z życia Adama na zawsze. Teraz mieszkając na przeciwnych wybrzeżach, Mia jest wschodzącą gwiazdą Juilliard a Adam stanowi pożywkę dla tabloidów, dzięki swojemu statusowi gwiazdy rocka i sławnej dziewczynie. Kiedy Adam utyka w Nowym Jorku, los łączy go z Mią na nowo, tylko na jedną noc. G...

Ocena czytelników: 4.84 (głosów: 29)
Autor recenzji ocenił książkę na: 3.5