Mityczna gwiazda

Recenzja książki Pierwsze światło
Zaczynałam „Pierwsze światło” z taką myślą - ojej, znowu książka o kosmosie, czy będzie w niej coś jeszcze, o czym nie wiem? Przeczytałam dwie albo trzy pozycje od Neila deGrasse'a Tysona, jedną od Stephena Hawkinga, oglądam kosmiczne filmy science fiction i mam za sobą wszystkie sezony „Teorii Wielkiego Podrywu”, to chyba jestem ekspertem, c'nie?

Żartuję oczywiście, na szczęście okazało się, że kosmos ma jeszcze czym mnie zaskoczyć. W zasadzie jeszcze się nie spotkałam z tym, by ktoś tak dokładnie przyglądał się gwiazdom i o tym jest ta nowość wydawnictwa Muza SA. Tytuł jest znaczący, autorka bowiem opowiada o mitycznej pierwszej gwieździe, od której pochodzi m.in. nasze Słońce.

„Pierwszym człowiekiem, który zrozumiał, że światło składa się z różnych barw, był angielski fizyk Isaac Newton. W 1666 roku rzucił wiązkę promieni słonecznych na szklany pryzmat i zaobserwował, że z drugiej strony pryzmatu wydobywa się tęcza. Ponieważ brakuje mi tu miejsca na zamieszczanie diagramów, sugeruję, abyście spojrzeli na okładkę płyty Pink Floyd Dark Side of the Moon”.

Emma Chapman ma lekkie pióro, dobrze się czyta jej pracę pomimo trudnej tematyki, w treść wplata żarciki, ale bez przesady. Wydaje mi się, że jest nawet przystępniejsza dla laika niż sławniejszy od niej Tyson, a jednocześnie da się odczuć, że to osoba kompetentna. Przede wszystkim skupia się na historii i opowieści, a nie na skomplikowanych naukowych zawiłościach. Jeśli opisuje jakieś odkrycie, to więcej miejsca zajmie u niej charakterystyka badacza, analiza jaki efekt to wywołało w środowisku naukowym i wśród opinii publicznej, a samo odkrycie będzie opisane pokrótce, żebyśmy mniej więcej wiedzieli, o co chodziło. Dla mnie zaskoczeniem była wiadomość, jak wiele kobiet wpłynęło na rozwój astrofizyki, chociaż nieraz rzucano im kłody pod nogi.

Czy można przez 300 stron pisać ciekawie o gwiazdach? Jeśli ktoś jest tym zafascynowany, to pewnie, że tak, może o tym mówić godzinami. Autorka potrafi czytelnika tą swoją fascynacją porwać i to się ceni. Polecam lekturę dla ciekawych świata i kosmosu.
Dodał:
Dodano: 26 VI 2021 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 130
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Justyna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 14 III 2021

Recenzowana książka

Pierwsze światło



Jaką historię skrywa przed nami wszechświat? Jak narodziły się pierwsze ciała niebieskie? Kiedy ciemności zastąpiło światło? Jak powstały pierwsze gwiazdy? Jak formowały się w galaktyki? Czym są czarne dziury? I dlaczego właściwie niebo jest ciemne? Na te oraz wiele więcej pytań odpowiada astrofizyczka Emma Chapman. Jej książka „Pierwsze światło” to przewodnik po najmniej zbadanym okresie w histor...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0