Zawód niestety

Recenzja książki Sine umbra
A. jest chory, dręczą go od dawna koszmary i wizje. Nie jest grzecznym chłopcem, a żeby sobie radzić ze swoim stanem, próbuje różnych leków, narkotyków i przygodnego seksu. Z czasem okazuje się, że demony nie są wytworem jego wyobraźni, ale rzeczywistością.

Książka, w której mrok i piekło (dosłownie) mieszają się z chorobami psychicznymi i facetem w typie cynicznego bubka - zobaczyłam to i pomyślałam, że będzie dobre, bo wszystkie składniki mi "smakują". Czemu nie wyszło?

Robiłam dwa podejścia do "Sine umbra", niestety męczyła mnie tak samo. Pomysł sam w sobie mi się podoba, ale wykonanie nie wyszło tak jak powinno. Gdyby ktoś zapytał, co pamiętam z powieści, to pierwsze do głowy przyszłyby mi określenia "nudę i chaos".

Główny bohater wydawał mi się niespójny i to mnie drażniło. Długie wywody wywyższającego się inteligenta przerywały krótkie kwestie typowego wulgarnego prostaka i wcale to nie był głos jego Cienia. Myślę, że da się wiarygodnie połączyć te dwie cechy w jednym charakterze, ale tutaj nie pasowało mi to do siebie. Do tego dochodzi ciągłe nawiązywanie do innych tekstów kultury. Było tego po prostu za dużo, czasem na jednej stronie znajdowało się kilka różnych nazwisk czy tytułów. Każde takie przywołanie to osobna dygresja, która zajmuje miejsce, odrywa nas od głównej fabuły, a tak naprawdę niewiele wnosi.

Książka na tylnej okładce podpisana jest jako thriller, ale brakuje w niej napięcia, akcja jest prawie zerowa. Rozdziały ledwo wiążą się ze sobą, są nużące, nie znalazłam niczego, do czego mogłaby się "przyczepić" moja uwaga. Jest za dużo mówienia o czymś, tłumaczenia, a można było to pokazać na przykładach i pozwolić czytelnikowi samemu dojść do odpowiednich wniosków. Część z Piekłem już tylko przeglądałam, czytałam losowe fragmenty, lektura dalej mnie usypiała i zniechęcała.

Mam wrażenie, że autor chciał za dużo zawrzeć w jednej książce, stąd moje poczucie zagubienia. Myślę, że powieść i tak może znaleźć grono fanów, którym spodoba się taki typ narracji. Nie zachęcam i nie zniechęcam, jeśli intryguje was taki temat, spróbujcie sami.
Dodał:
Dodano: 20 VI 2021 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 107
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Justyna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 14 III 2021

Recenzowana książka

Sine umbra



Choroba psychiczna czy koszmarna rzeczywistość? Co okaże się prawdą? A. od dzieciństwa był dręczony przez koszmary, wizje i napady stanów lękowych. W dorosłym życiu próbuje zagłuszyć swoje lęki przygodnym seksem, narkotykami i antydepresantami. Ale wkrótce okaże się, że tym, co gnębi A. wcale nie jest choroba psychiczna: jego dusza stała się przedmiotem piekielnych rozgrywek. Nad rodziną mężczyzn...

Ocena czytelników: 2 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 2.0