Książki zaczynającej się od słów "Promienie słońca opadały na jej twarz, łagodząc dotyk chłodnego wiatru." zdecydowanie nie da się szybko odłożyć. Jestem zachwycona! Jestem oczarowana i pod wrażeniem tego, jak autorka pięknie potrafi ubrać w słowa myśli, przyrodę i uczucia. Wszystko tutaj tak pięknie i subtelnie ze sobą współgra, że z tą historią ciężko jest się nam rozstać. Idealna na tę przejściową porę roku, gdy każdy z nas marzy o odrobinie słońca i ciepła! Ja już nie mogę się doczekać, gdy podaruję tę książkę dalej do czytania i ktoś również poznać tę historię.
Autorka zabiera nas tutaj ta urocze, malownicze i klimatyczne pojezierze Drawskie, którego ja jeszcze nigdy nie miałam przyjemności odwiedzić. Zdecydowanie chcę tam jechać! To właśnie tutaj po latach wraca Cyntia i ... razem z powrotem do rodzinnego domu wraca jej dzieciństwo i młodość! Tajemnice, których ona przed laty nie zauważyła teraz wracają ze zdwojoną siłą. Co ma do ukrycia jej matka i czemu tak mocno przekonuje ją do powrotu do miasta? Co stało się w tej małej miejscowości i jak mocny ma to wpływ na obecny bieg wydarzeń? Jesteście ciekawi? Napewno! Polecam!
Przenieś się do starego domu na Pojezierzu Drawskim, odetchnij jego atmosferą i daj się ponieść otaczającym go dobrym emocjom.
Cyntia sądziła, że jej życie jest poukładane i szczęśliwe. Niestety los zdecydował inaczej. Na szczęście pojawiła się propozycja złożona przez mężczyznę, którego kiedyś dobrze znała. Cyntia wróciła do ukochanego rodzinnego domu nad jeziorem, by spędzić w nim lato i odkryć...